Obserwuj w Google News

Krzysztof Ibisz skomentował wypadek syna. „Czeka go rehabilitacja”

2 min. czytania
25.07.2022 13:10
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Ibisz skomentował wypadek syna. Jak przyznał prezenter, 16-letni Vincent czuje się dobrze, ale czeka go rehabilitacja. Okazuje się, że nastolatek wpadł na porzuconą hulajnogę.

Krzysztof Ibisz
fot. Instagram/Krzysztof Ibisz/screen

W weekend była żona Krzysztofa Ibisza, Anna Nowak-Ibisz, poinformowała w mediach społecznościowych o tym, że ich syn – 16-letni Vincent – miał wypadek. Mama nastolatka pokazała w sieci zdjęcie z karetki i zaapelowała do użytkowników elektrycznych hulajnóg, by nie porzucali ich byle gdzie. Nowak-Ibisz z przerażeniem wyznała, że „nie wygląda to dobrze”, jednak potem dodała, że na szczęście operacja nie jest potrzebna.

Teraz wypadek syna skomentował Krzysztof Ibisz. W wypowiedzi dla Pomponika prezenter przyznał, że współczuje synowi, choć wie, że wypadki osobom aktywnym się zdarzają.

Zobacz także: Karolina Pisarek zapisywała, ile dostała w weselnych kopertach. „Patrzyliśmy, czy się zwróci”

Krzysztof Ibisz skomentował wypadek syna

Krzysztof Ibisz został zapytany o to, jak czuje się jego syn. W rozmowie z JastrząbPost prezenter stwierdził, że dobrze, jednak czeka go rehabilitacja. Dodał, że cała rodzina Vincentowi bardzo współczuje, bo to nic przyjemnego mieć rękę unieruchomioną na miesiąc.

Redakcja poleca

Czuje się dobrze, ręka jest unieruchomiona… Cóż, no zdarzają się w życiu młodego człowieka takie rzeczy – zwłaszcza chłopaka, który kocha sport – że zwichnie lub złamie rękę. No tak się stało. Bardzo wszyscy współczujemy Vincentowi, ale jest opatrzony, ręka jest unieruchomiona, czeka go rehabilitacja. No ale takie rzeczy się dzieją w życiu młodych ludzi – stwierdził.

W osobnej wypowiedzi, na łamach Pomponika, Ibisz ujawnił kulisy wypadku syna. Okazuje się, że 16-latek był w trakcie przejażdżki i wpadł na sprzęt, porzucony przez innego użytkownika. Prezenter zaapelował także do użytkowników hulajnóg elektrycznych o to, by odstawiali je w odpowiednich miejscach. Jak przyznał, sam niejednokrotnie taki sprzęt sprząta na bok z myślą o osobach, które mogą przez to ucierpieć.

####default####