Obserwuj w Google News

Królowa Elżbieta II straciła przyjaciela. Umarł jej ukochany pies

2 min. czytania
04.12.2020 11:29
Zareaguj Reakcja

Królowa Elżbieta II straciła jedną z najbliższych przyjaciółek, a obecnie przeżywa kolejny dramat. Zmarł jeden z psów monarchini, do którego była bardzo przywiązana. Niestety, to kolejny czworonóg, który odszedł.

Królowa Elżbieta II
fot. EAST NEWS

Brytyjska rodzina królewska to bez wątpienia światowy ewenement, monarchia jest znana na całym świecie i cieszy ogromną sympatią nie tylko wśród Brytyjczyków. Każde narodziny kolejnego royal baby wzbudzają ogromne emocje, podobnie jak skandale, których nie brakuje w otoczeniu królowej. Warto wspomnieć między innymi o Meghan Markle i księciu Harrym, którzy wycofali się z królewskiej rodziny, ale nadal pozostają na celowniku mediów. Niestety,  w ostatnich dniach z otoczenia Królowej Elżbiety II dopływają niema same smutne wiadomości.

W środę 2 grudnia media informowały o śmierci przyjaciółki Elżbiety II, lady Celii Vestey. Jedna z najbliższych przyjaciółek królowej i matka chrzestna księcia Harry'ego zmarła w wieku 71 lat. Jednak, jak każdy wie, przyjaciele to często nie tylko ludzie, ale także ukochane zwierzęta. Niestety, jeden z czworonożnych przyjaciół Elżbiety zakończył swoją drogę i opuścił dwór. Królowa z wielkim smutkiem pożegnała ukochanego Vulcana.

ZOBACZ TAKŻE:  Brytyjska rodzina królewska przez COVID musi złamać tradycję

Królowa Elżbieta II w żałobie. Zmarł ukochany pies brytyjskiej monarchini

Brytyjskie media poinformowały o śmierci jednego z psów królowej Elżbiety II, który był jej wieloletnim pupilem i przyjacielem. Mowa o Vulcanie, psie rasy dorgi, którego wizerunek wielokrotnie był publikowany w mediach. Jak informuje "The Sun", królowa jest bardzo smutna z powodu odejścia czworonoga. 94-letnia monarchini ma już przy sobie jedynie starzejącego się Candy, który prawdopodobnie także opuści swoją właścicielkę. Zdaniem mediów królowa nie ma zamiaru hodować kolejnych psów właśnie z obawy przed koniecznością rozstania się z nimi. Współczujemy straty.

####default####