Beata Kozidrak znowu trafi przed sąd. Poprzednia kara „nie zaspokaja poczucia sprawiedliwości”
W maju Beata Kozidrak została skazana za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Od początku prokuratura nie zgadzała się z wyrokiem i zapowiadała apelację. Już wiadomo, że rozprawa apelacyjna odbędzie się niebawem.

Jesienią 2021 roku Beata Kozidrak została zatrzymana na ulicach Warszawy za kierownicą auta, prowadząc je pod wpływem alkoholu. Piosenkarka miała dwa promile w wydychanym powietrzu. Po incydencie gwiazda usunęła się w cień pod naporem przytłaczającej krytyki.
Do gry szybko wkroczyła prokuratura. Po kilku miesiącach Beata Kozidrak stanęła przed sądem, gdzie usłyszała wyrok skazujący: Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał ją na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 20 godzin prac społecznych miesięcznie, nakazał zapłatę 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także nałożył na nią grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych. Oprócz tego artystka ma także pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Zobacz także: Jerzy Kryszak staje w obronie Neo-Nówki. "Kabarety powinny zajmować się polityką"
Kozidrak znowu trafi przed sąd. Prokuratura: ostatnia kara „nie zaspokaja poczucia sprawiedliwości społecznej”
Od chwili wydania wyroku, prokuratura zapowiadała złożenie apelacji. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, informowała o przygotowywaniu dokumentacji do apelacji. Jak podkreślała, prokurator nie zgadza się z tak niskim wyrokiem dla piosenkarki. W opinii prokuratury wyrok z maja 2022 roku „nie zaspokoi społecznego poczucia sprawiedliwości”.
Wyrokowi z dnia 4 maja 2022 r. prokurator zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonej w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy. W ocenie prokuratury orzeczenie zbyt niskiej kary powoduje, że nie spełni ona swojej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej i nie zaspokoi społecznego poczucia sprawiedliwości – mówiła w wypowiedzi dla PAP rzeczniczka warszawskiej prokuratury tuż po majowej rozprawie.
Jak informuje „Fakt”, już wkrótce, 8 sierpnia dojść ma do rozprawy w ramach apelacji.