Obserwuj w Google News

Kelly Preston nie żyje. Religia nie pozwalała jej się leczyć?

2 min. czytania
14.07.2020 20:19
Zareaguj Reakcja

Kelly Preston, żona Johna Travolty, nie żyje. Przegrała walkę z nowotworem piersi. Czy na stan jej zdrowia miało wpływ specyficzne wyznanie Kelly? Nie każdy wie, że należała do kościoła scjentologicznego, który nie pochwala hospitalizacji.

Kelly Preston nie żyje
fot. Splashnews.com/ East News

Kelly Preston nie żyje. Amerykańska aktorka, prywatnie żona hollywoodzkiego gwiazdora Johna Travolty, zmarła 12 lipca 2020 roku w wieku 57 lat. Po dwóch latach przegrała nierówną walkę z nowotworem piersi. Wiadomość o jej śmierci przekazał sam Travolta. Małżonkowie byli związani od ponad 30 lat.

- Była bystrą, piękną i kochającą duszą, która bardzo troszczyła się o innych i która ożywiała wszystko, czego dotknęła. Jej rodzina prosi o uszanowanie ich prywatności w tym czasie - napisał przedstawiciel rodziny Kelly.

Sam Travolta zapowiedział, że zamierza na jakiś czas zniknąć z mediów, by pogodzić się ze stratą. Co ciekawe, Preston starała się ukryć fakt, że jest chora. Niewielu fanów wiedziało o jej chorobie. Co więcej, pojawiły się doniesienia, że Kelly mogłaby pokonać raka, gdyby religia nie zabraniała korzystania jej z pomocy lekarzy. Ile w tym prawdy?

 Naya Rivera nie żyje. Wyłowiono zwłoki gwiazdy  

Kelly Preston nie żyje. Religia zabraniała jej hospitalizacji?

Nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że Kelly Preston należała do kościoła scjentologicznego - ruchu religijnego, który wzbudza na całym świecie ogromne kontrowersje, a nawet uznawany jest za sektę. Padają między innymi oskarżenia o oszustwa, wyłudzenia i powiązania z grupami przestępczymi. We Francji kościół wręcz uznany za organizację przestępczą.

Kościół scjentologiczny jest przeciwny hospitalizacji, zatem wyznanie zabraniało Kelly Preston korzystania z profesjonalnej pomocy lekarskiej. Pomóc miała jej modlitwa. Travolta wyznał, że jego żona przed śmiercią złamała zasady ruchu i poddała się hospitalizacji. Niestety, lekarzom nie udało się jej uratować.

- Nigdy nie zapomnimy miłości i życia Kelly. Poświęcę teraz trochę czasu moim dzieciom, które straciły matkę, więc wybaczcie mi, jeśli zniknę na chwilę. Ale wiedzcie, że odczuję waszą miłość i wsparcie w nadchodzących tygodniach i miesiącach - napisał aktor na Instagramie.

Przypomnijmy, że w kwietniu 2020 roku zmarł syn Johna Travolty.

Sonda Radia ZET
####default####