Kasia Cerekwicka w poruszającym wyznaniu. Gwiazda wspomina koszmarne wydarzenie z dzieciństwa
Kasia Cerekwicka postanowiła wrócić pamięcią do koszmarnych wydarzeń sprzed lat. Piosenkarka wspomniała dzień, w którym zginęła Księżna Diana. Było to w dzień przeprowadzki gwiazdy do stolicy. Jakby tego było mało, Kasia została wtedy okradziona w pociągu.

Kasia Cerekwicka postanowiła na swoim Instagramie wrócić pamięcią do lat 90. w dzień, gdy zginęła Księżna Diana - 31 sierpnia 1997 roku. Gwiazda na swoim Instagramie napisała, jakie emocje towarzyszyły jej w dzień śmierci Diany. Oprócz tego wydarzenia miało jeszcze miejsce inne, które Cerekwicka zapamiętała na całe życie. Podczas przeprowadzki do Warszawy, została okradziona w pociągu.
Kasia Cerekwicka w poruszającym wyznaniu. Gwiazda wspomina koszmarne wydarzenie z dzieciństwa
"Kilka minut po 6-tej, kiedy robiłam sobie kanapki do pociągu, usłyszałam tę straszną wiadomość. Księżna Diana nie żyje. Dla niej był to tragiczny koniec, dla mnie ten dzień był nowym początkiem, a za razem końcem beztroskiego dzieciństwa. Pamiętam, jak bardzo płakałyśmy z mamą, nie pamiętam jednak, czy bardziej smuciła nas śmierć Diany, czy mojej przeprowadzki do stolicy. W pociągu, kiedy pasażerowie rozmawiali o Lady Dianie, łkałam do środka, jak to mam w zwyczaju, kiedy coś za bardzo mnie wzrusza!" - przyznała gwiazda.
W dalszej części wpisu opisała, w jaki sposób została okradziona.
"Potem nagle zasnęłam. Obudziwszy się w dziwnej pozycji, zauważyłam brak bagaży.W wagonie obok usłyszałam krzyki innych pasażerów: Uśpili nas, uśpili gazem!Straciłam mój dwukasetowy magnetofon z brokatowymi naklejkami, kilka płyt i ciuchy! Kasę na miesiąc życia, na szczęście ukryłam w trampkach.To już 24 rocznica.." - podsumowała Kasia.
W komentarzach nie zabrakło słów wspierających piosenkarkę. Niektórzy internauci podzielili się też swoimi historiami z dnia, kiedy Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym.