Obserwuj w Google News

Justyna Szyc-Nagłowska poruszająco o depresji. "Bałam się, że ktoś mnie oceni"

2 min. czytania
26.08.2021 19:28
Zareaguj Reakcja

Justyna Szyc-Nagłowska udzieliła wywiadu dla magazynu "Viva!", w którym opowiedziała m.in. o terapii i walce z depresją. W rozmowie nie zabrakło poruszających wyznań.

Justyna Nagłowska
fot. Paweł Wodzyński/ East News

Justyna Szyc-Nagłowska jest autorką podcastów "Matka też człowiek” i „Nagłowska na głos”, w którym porusza wiele tematów bliskich kobietom. Ukochana Borysa Szyca zarówno w wywiadach, podcastach czy na Instagramie nie boi się poruszać trudnych tematów. Nagłowska jakiś czas temu mówiła, że cierpiała na depresję. Ten temat ponownie poruszyła w rozmowie z magazynem "Viva!".

Zobacz też:  Justyna Nagłowska szczerze o późnym macierzyństwie. Ukochana Szyca w osobistej refleksji

Justyna Szyc-Nagłowska poruszająco o depresji. "Bałam się, że ktoś mnie oceni"

W najnowszej rozmowie Szyc-Nagłowska przyznała, że bała się wyznać, iż choruje na depresję. Bała się oceniania przez ludzi.

"Bałam się, że ktoś mnie oceni. I zostałam oceniona. Wiele osób zarzucało mi, że mając znanego męża aktora, fajne życie i zdrowe dzieci, nie mam prawa chorować na depresję. Te wpisy jedynie obnażyły naszą ignorancję na temat tego, czym ta choroba jest, kogo dotyka i skąd się bierze. Można mieć pieniądze, młodość i śliczne, zdrowe dzieci, a mimo wszystko być chorym. Wtedy już od jakiegoś czasu chodziłam na terapię. Zawsze chciałam dowiedzieć się, co się ze mną dzieje, żeby potrafić to nazwać. [...]" - wyznała autorka podcastów w rozmowie z magazynem "Viva!".

Szyc-Naglowska zdradziła, czego nauczyła się na terapii.

"Pokory. Życia. Kiedy skończyłam studia, wydawało mi się – nawet ostatnio przypomniałam o tym tacie – że już wszystko wiem, od teraz mogę tylko żyć. Szybko okazało się, że nic nie wiem. Na terapii nauczyłam się czuć to, co czuję, i nie bać się o tym mówić. Kiedy poukładałam się sama ze sobą, przez jakiś czas bałam się powiedzieć mojej grupie, że jestem szczęśliwa. Zakładałam, że usłyszę, że już nie muszę przychodzić, a z drugiej strony było mi głupio chwalić się, że jest mi dobrze. Kolejne pokłosie wychowania i społecznych stereotypów. [...]" - podkreśliła.

W rozmowie nie zabrakło też poruszającego wyznania.

"Na terapii rozmawiałam o lęku. Czasami za bardzo się boję. Na wakacjach na Teneryfie wybrałam się na wycieczkę. Tam są strome tereny, na dodatek GPS często wariuje i jak pomylisz drogę, musisz jechać wiele kilometrów serpentynami, żeby zawrócić. Podjeżdżałam pod górkę drogą, na której samochód prawie stanął mi dęba. Nie wiedziałam, gdzie jestem, i zaczęłam nerwowo powtarzać: „Boję się, boję się, boję się...”. Dzieci były ze mną. Mówię potem do mojej terapeutki: „Zamiast zachować zimną krew, ja krzyczę, że się boję”' - powiedziała Justyna Szyc-Nagłowska.

Prywatnie Justyna Szyc-Nagłowska jest w szczęśliwym związku z Borysem Szycem. Para doczekała się synka Henryka. Justyna jest również mamą dwóch córek z poprzedniego związku.

Sonda Radia ZET
####default####