Julia Wróblewska w rozpaczy. Aktorka straciła ukochaną fretkę

Julia Wróblewska na bieżąco informuje swoich followersów, co u niej słychać. Aktorka nie ukrywa, że mierzy się z problemami natury psychicznej. Często dyskutuje z fanami o zdrowiu psychicznym i przełamuje wiele tematów, uchodzących za zakazane. Ostatnio aktorka zaprezentowała się swoim fanom cała we łzach. Niestety, Julia straciła swoje ukochane zwierzątko, fretkę Kiarę.

Zobacz też:  Julia Wróblewska kłóci się o zdjęcie, na którym widać jej sutek. "Staniki nie są zdrowe dla biustu"

Julia Wróblewska w rozpaczy. Aktorka straciła ukochaną fretkę

"Wczoraj w nocy stała się tragedia. Gdy byłam w łazience, Klara weszła na klatkę i spadła, złamała kark i umarła na miejscu. Próbowałam ją ratować, myślałam, że zemdlała" - opisała Julia wypadek ukochanego zwierzaka. Aktorka przyznała, że czuje się winna śmierci zwierzaka.

"Czuję się winna, mimo że nie mogłam nic zrobić. Ciągle płaczę i jestem na lekach uspokajających. Proszę utulcie ode mnie swoje zwierzątka. Ja tymczasem będę teraz w żałobie i postaram się sobie radzić" - podkreśliła.

Warto dodać, że Julia Wróblewska jest członkinią Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek, o czym pisała kilka godzin przed smutnym wydarzeniem. Wróblewska nie ukrywa, że bardzo przeżyła wypadek i jest jej niezwykle ciężko.