Julia Wieniawa odpowiada na hejt. Internautka zapytała ją o operację nosa
Julia Wieniawa podzieliła się z fanami atakiem, który na nią spadł. Aktorka otrzymała wiadomość prywatną od hejterki, która poleciła jej... operację nosa. Gwiazda jest w szoku, że internautka napisała do niej w tak obraźliwy sposób.

Julia Wieniawa, podobnie jak inne gwiazdy, często mierzy się z krytycznymi opiniami, a nawet hejtem. Aktorka ma prawie 2 mln obserwatorów na Instagramie - nic dziwnego, że wśród sporego grona internautów znajdą się też ci, którzy nie chcą jej wspierać, a wręcz obrażają. Niektórzy w nieprzyjemny sposób komentują jej zdjęcia, inni wysyłają ubliżające wiadomości prywatne. Teraz Julia Wieniawa postanowiła pokazać, jak na co dzień mierzy się z hejterami.
Zobacz także: Julia Wieniawa ostro odpowiada internautkom. Kolekcja ubrań aktorki w ogniu krytyki. "Szajs"
Julia Wieniawa odpowiedziała na hejt
Julia Wieniawa w relacji na InstaStory opublikowała screen prywatnej rozmowy z hejterką. Obserwatorka aktorki zarzuciła jej, że ma wadliwy nos i powinna zastanowić się nad operacją.
- Nie widzisz swojego nosa? Jest w nim wada. Ale jak jej młoda Damo nie dostrzegasz, to już Twój problem - napisała.
Początkowo Julia Wieniawa starała się wytłumaczyć internautce, że lubi swój nos, tak jak resztę ciała i nie ma zamiaru nic zmieniać. Hejterka nie chciała jednak odpuścić.
- Lubię swój nos i swoją twarz i całe swoje ciało, bo jest moje i naturalne. Naprawdę doradza Pani 21-letniej, młodej dziewczynie, operację nosa? Świat stanął na głowie. Wszystkie dziewczyny powinny wyglądać tak samo. Najlepiej spod noża jednego chirurga. Wydęte usta i nosy jak u Barbie. Ja wolę swoją oryginalność. Polecam pokochanie siebie również Pani! - zripostowała aktorka.
W dalszej relacji na InstaStories Wieniawa przyznała, że jest jej przykro z powodu tej wiadomości - przede wszystkim dlatego, że kobieta próbuje obrazić i poniżyć drugą kobietę. Aktorka przyznaje, że długo jej zajęło zaakceptowanie swojego nosa, a takie komentarze mogą być dla niektórych bardzo bolesne.
- Również zachęcam wszystkich do akceptowania siebie w całości - swoich zalet, wad, mankamentów. Chciałabym zaapelować, żebyśmy się wzajemnie wspierali, motywowali, tolerowali, lubili, a nie ciągle wytykali sobie tylko błędy i wpędzali wzajemnie w kompleksy - podkreśliła.
Zgadzacie się z nią?