Obserwuj w Google News

Julia Kamińska reaguje na krytykę za pokazanie biustu w akcji "Dekolt dla Białorusi"

2 min. czytania
08.10.2021 10:07
Zareaguj Reakcja

Julia Kamińska wzięła niedawno udział w akcji "Dekolt dla Białorusi". Gwiazda zaprezentowała się na zdjęciach topless, na których zasłania jedynie nagi biust kotem. Mimo że akcja miała charytatywny wydżwięk, nie wszystkich do siebie przekonała. Julia Kamińska w rozmowie z serwisem Plotek.pl zareagowała na krytykę.

Julia Kamińska
fot. Paweł Wodzyński/ East News

Julia Kamińska niedawno razem z innymi zaproszonymi kobietami wzięła udział w nagiej akcji "Dekolt dla Białorusi". Fotografie znajdą się w kalendarzu, z którego dochód trafi do rąk członków rodzin białoruskich więźniów politycznych. Nie wszystkim nagie fotografie kobiet zasłaniających piersi kotami przypadły do gustu.

Redakcja poleca

Julia Kamińska reaguje na krytykę za pokazanie biustu w akcji "Dekolt dla Białorusi"

Akcja "Wysokich Obcasów" ma oczywiście związek z happeningiem polsko-białoruskiej aktywistki Jany Szostak, która podczas konferencji prasowej pod ambasadą Białorusi w Warszawie zwróciła uwagę na stosowany przez Łukaszenkę reżim. Jej przemowa była niezwykle przejmująca, jednak większą uwagę mediów zwrócił brak biustonosza pod bluzką Jany. W rozmowie z Plotkiem Kamińska pochwaliła Janę i podkreśliła, ze to właśnie ona jest dla niej inspiracją w walce o równouprawnienie.

"Kobiece piersi stały się symbolem akcji o wolność na Białorusi. Właśnie po tym, co zrobiła Jana Shostak, po tym wspaniałym, moim zdaniem, happeningu. No niezwykłe było to, jak bardzo kontrowersyjne okazują się kobiecie piersi, kobiece sutki. Według mnie jest to reakcja, no cóż, prawdziwa, bardzo przykra. Bo myślę, że gdyby był to mężczyzna z gołym torsem, to nie wzbudziłoby to absolutnie takiego zainteresowania. W takim społeczeństwie żyjemy, że niestety nie jesteśmy traktowani równo" - skomentowała Julia Kamińska.

Sama aktorka odniosła się również do krytyki, jaka na nią spadła po wzięciu udziału w samej akcji. Zaznaczyła, że kalendarz, w którym znajdą się fotografie, z założenia miał wzbudzić sensację i był to celowy zabieg. Julia Kamińska zdradziła, że nie ma nic złego w pokazywaniu nagiego ciała.

"Ja mam do tego prawo. W naszych ciałach nie ma nic złego. To, że to będzie wzbudzało zainteresowanie, zdawałyśmy sobie z tego sprawę. I to o to chodzi, bo im więcej osób będzie o tym mówić, tym więcej ludzi kupi kalendarz i tym więcej zbierzemy pieniędzy. Jest to świadome zagranie, które może wydawać się kontrowersyjne, a mi się wydało dosyć oczywiste" - powiedziała sama zainteresowana.

Sonda Radia ZET
####default####