Johnny Depp samookaleczał się? "Gasił na sobie papierosy". Szokujące zeznania Amber Heard

Johnny Depp i Amber Heard przez kilkanaście miesięcy tworzyli zgraną - jak się wielu osobom wydawało - parę. Dopiero potem, kiedy aktorka opublikowała swój słynny felieton, w którym mówi o przemocy domowej, na jaw zaczęły wychodzić szokujące fakty, dotyczące związku gwiazdorskiej pary. Teraz po miłosnej relacji nie ma nawet śladu, a proces, który toczy się między aktorką i aktorem, ukazuje coraz bardziej drastyczne szczegóły.

Redakcja poleca

Johnny Depp prowróci do "Piratów z Karaibów"? Producent filmu ma taką nadzieję

Przyjaciółka Johnny'ego Deppa uderza w Amber Heard i ujawnia kulisy związku. „Socjopatyczny kucyk pokazowy”

Wcześniej opinię publiczną zszokowały doniesienia o tym, że Amber miała rzekomo defekować w pościeli, z kolei Depp miał zgwałcić ją przy użyciu butelki. Do sieci trafiło wiele nagrań, ukazujących kłótnie małżonków co, jak ujawniono, wynika z faktu, że obydwoje te sytuacje nagrywali, by rozmawiać o nich u terapeuty. Wygląda jednak na to, że to nadal nie koniec zaskakujących zeznań i wiele się jeszcze dowiemy. W niedawnej rozprawie po kilkudniowej przerwie Heard odsłoniła kolejne zaskakujące informacje.

Zobacz także: Joanna Opozda chce rozwodu z orzeczeniem o winie? "Antek nie poczuwa się do roli ojca"

Johnny Depp samookaleczał się. "Gasił na sobie papierosy"

We wcześniejszych wypowiedziach Heard opowiadała o tym, jak podczas awantur Depp bił ją, szarpał za włosy, chwytał za krocze, bił, popychał - raz nawet upadła tak, że miała wstrząs mózgu - a także ciął jej ręce rozbitym szkłem. W niedawnych zeznaniach aktorka wyznała, że Johnny Depp miał nie tylko jej wyrządzać krzywdę, ale również sobie, przez regularne samookaleczanie się. Miał robić to w różny sposób - na przykład ciął się szkłem, nożem, a nawet gasić na sobie papierosy. Jednym z dowodów, które o tym świadczą, jest nagranie, na którym słychać, jak Amber próbuje przekonać Johnny'ego, by się nie okaleczał.

Amber Heard w najnowszych zeznaniach opowiedziała wiele także o problemach aktora z alkoholem i narkotykami, które miały go doprowadzić do halucynacji. Gwiazdor "Piratów z Karaibów" miał słyszeć różne głosy, widzieć osoby, których nie było w pomieszczeniu i z nimi rozmawiać. To prowadziło do kolejnych szokujących scen.

Zniszczył ścianę obok mnie i do dziś nie wiem czy był wściekły na mnie, czy sądził, że w pomieszczeniu razem z nami jest mężczyzna, na którego był wściekły i to jego chciał w tamtej chwili trafić - zeznała aktorka.