Jasnowidz Jackowski szokująco o sytuacji w Polsce. „Będziemy musieli się podporządkowywać”

Jasnowidz Krzysztof Jackowski uspokoił widzów, że wrzesień upłynie w miarę spokojnie, jednak będzie to „złudna namiastka”. Poruszył także temat ogólnych lęków, niepokoju i paniki. Według jasnowidza to, czego będziemy się bać, będzie wiązać się ze słowami o skażeniu. Uważa, że to wcale nie musi wiązać się z jakąkolwiek bronią jądrową – chodzi jedynie o słowa. Napomknął, że blisko wschodniej granicy mogą wystąpić sabotaże.

Zobacz także:  Jasnowidz Jackowski miał druzgocącą wizję o Polsce. „Zacznie się około 20 września”

Jasnowidz Jackowski przestrzega Polaków. Co niedługo może się stać?

- Z energią elektryczną na pewno będzie duży problem. Będą specjalne nawet komunikaty. Polska będzie podzielona na kilka stref. Każda będzie inna strefa i będą miały inne założenia, inne nakazy. Dana strefa, rejon, będzie miała taki, a nie inny poziom zasilania. Będziemy musieli się podporządkowywać. Jeżeli w jakieś strefie będzie za dużo zużytej energii, to ta strefa może być narażona na okresy wyłączenia prądu i przez to będą jakieś akcje związane z prądem... Dziwnie to będzie wyglądało, bo to będzie jak przygotowana akcja kontrolowania jeden drugiego, kto jak zużywa prąd – wieszczy jasnowidz.

Podczas ostatniej transmisji poruszył też temat nadchodzącego napływu ludzi z terenów Ukrainy. Oni również będą się czegoś bać, jednak zdaniem jasnowidza „irracjonalnie będą opuszczać swoje dobra”. Jasnowidz Jackowski powiedział, że być może strona niemiecka będzie się zastanawiać nad zamknięciem granic. Przyznał, że „ta panika będzie miała kapitalny wpływ na to, co ma się wydarzyć w Polsce”.

Jasnowidz Jackowski znów przypomniał o swoich wizjach, kiedy widział Polskę podzieloną na dwie lub trzy części. Nawiązał też do problemów związanych z masowym przemieszczaniem się.

Redakcja poleca

Jasnowidz Jackowski ostrzega Polaków. „Ludzie uznają to za skandal”

Jasnowidz Jackowski w przerażającej wizji. Mówi o „nowym schorzeniu” i potężnej katastrofie

- Polska będzie podzielona, na pół, na trzy części. Nie poglądowo, czułem podział rzeczywisty. To mogą być z jakichś przyczyn dwie Polski, to jest jakaś abstrakcja, co mówię. […] jak ludzie będą opuszczali i przemieszczali się gdzie indziej, to miasta, gminy nie będą mieli gdzie ich trzymać, to hotele będą udostępniali, żeby mieli schronienie przez jakiś czas. To będą problematyczne sprawy, bo tym wszystkim będzie rządził lęk, panika, jak rzeczywistość. Słowa to zrobią – opowiadał jasnowidz.

Według Krzysztofa Jackowskiego w Polsce dojdzie do wielkiego bałaganu. Problemy mogą spiętrzać się na tyle mocno, że obecny rząd być może zrezygnuje z władzy.

- Dojdzie do wielkiego bałaganu u nas w kraju, do nieładu. Mam poczucie, iż obecny rząd zda władzę, odda władzę, pozbędzie się władzy. W tej chwili jest mowa, że rząd prawdopodobnie zamierza opóźnić przyszłe wybory, być może tak jest, ale sytuacja, która nas czeka, spowoduje, że ten rząd będzie albo musiał oddać władzę, albo pozbyć się władzy - grzmiał Jackowski.