Jacek Rozenek przez chorobę tonie w długach. "Mam wszystkie konta pozamykane"

Maja Piotrowicz

2 min. czytania

27.07.2022 10:08

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Jacek Rozenek ponad trzy lata temu przeszedł udar mózgu. Na leczenie i rehabilitację potrzebne były ogromne kwoty pieniędzy. Choć finansowo wspierali aktora również bliscy i przyjaciele, on sam przyznał, że do tej pory zmaga się z ogromnymi długami.

Jacek Rozenek niedawno wydał książkę "Padnij powstań. Życie po udarze", w której opisuje swoje doświadczenia z chorobą. Gwiazdor "Barw szczęścia" ponad trzy lata temu przeszedł udar mózgu. Były mąż Małgorzaty Rozenek często opowiada o swojej chorobie, a teraz wyznał na instagramowym live, że przez problemy ze zdrowiem wpadł długi. Nie jest tajemnicą, że leczenie kosztowało krocie. Choć przed udarem Jacek Rozenek świetnie zarabiał; prowadził firmę szkoleniową i grał w rozmaitych serialach, teraz jego sytuacja finansowa nie jest najlepsza.

Zobacz też: Jacek Rozenek dostał udaru na parkingu. Nikt mu nie pomógł przez ponad 4 godziny

Jacek Rozenek przez chorobę tonie w długach. "Mam wszystkie konta pozamykane"

"Będę wychodził prawdopodobnie z tych swoich długów, bo narobiłem ich strasznie dużo, walcząc o życie, jeszcze przez trzy lata" - powiedział aktor na Instagramie. Mimo trudnej sytuacji finansowej gwiazdor stara się zachowywać optymizm. W końcu zdrowie jest dla niego najważniejsze.

"Jeżeli mnie urząd skarbowy nie zamorduje, bo może mi odciąć wszystkie możliwości, a i tak mam wszystkie konta pozamykane. Delikatnie mówiąc, mam trudną sytuację finansową, ale to jest żaden kłopot" - podkreślił.

Mimo że gwiazdor "Barw szczęścia" odzyskał już sprawność, wciąż cały czas ćwiczy. Jeździ na rowerze, pływa oraz ćwiczy jogę.

"Nie robię tego, żeby udowodnić komuś, że mogę. Cała połowa mojego ciała jest jeszcze lekko spastyczna. Tego już prawie nie widać, ale jednak. Ćwiczę naprawdę codziennie. Minęło 3 lata i 2 miesiące a ja ćwiczę minimum 5 godzin dziennie" - podkreślił w rozmowie z fanami.

W jednej z rozmów Rozenek nie ukrywał, że powrót do sprawności był dla niego ogromnym wyzwaniem.

"Przejechał się po mnie walec. Nieciekawe doświadczenie. (...) Pierwsze pół roku to był okres, kiedy trudno było mówić o progresie, cała połowa ciała była sparaliżowana w ogóle, psychika była absolutnie rozwalona, to było zmaganie się z potworną depresją" - opowiadał Jacek w programie "Rozmowy o nadziei".