Jacek Borkowski oburzony związkiem Orłosia z jego byłą? "W ogóle nie trzymam"

Jacek Borkowski to popularny polski aktor, któremu największą rozgłos przyniosła rola w niezwykle popularnym serialu "Matki, żony i kochanki". Jednak trampoliną do sławy był angaż do "Klanu", gdzie od 1997 roku wciela się w postać Piotra Rafalskiego. Oczywiście to nie jedyne jego kreacje, widzowie pokochali go także za rolę  w "Na Wspólnej", "W rytmie serca" i wielu innych serialach. Wielbicielom filmów dał się poznać w "Historia niemoralna" czy "Misja specjalna".

W ostatnim czasie zainteresowanie mediów skupiło się jednak  nie na życiu zawodowym Borkowskiego, ale na jego życiu prywatnym. W mediach pojawiła się bowiem informacja, że była partnerka aktora, Paulina Koziejowska, spotyka się rzekomo ze znanym prezenterem Maciejem Orłosiem. "Rewia" poinformowała, że dziennikarz i o 23 lata młodsza partnerka mają być w związku. Jak poinformował "Super Express", mieli poznać się na jednej z branżowych imprez i zapałać do siebie uczuciem. Według medialnych informacji Borkowski ma nie być zachwycony obrotem spraw.

Redakcja poleca

Maciej Orłoś odpowiada Jackowi Kurskiemu. Zacytował słowa Bartoszewskiego

Maciej Orłoś wściekły do cna. Z przekleństwami opisuje, co spotkało go w galerii handlowej

Maciej Orłoś  i Paulina Koziejowska są parą? Jacek Borkowski nie jest zachwycony

W rozmowie z "Super Expressem" Jacek Borkowski nie ukrywał, że nie przykłada uwagi do związku jego byłej partnerki z Maciejem Orłosiem.

- Szczerze mówiąc, nic o tym nie wiem i niewiele mnie to obchodzi - skwitował jednoznacznie.

Jednocześnie zdradził, że nie trzyma kciuków za nowy związek byłej partnerki.

- W ogóle nie trzymam. Proszę mnie o to nie pytać. W ogóle mnie to nie interesuje! - czytamy.

Przypomnijmy, że Koziejowska pozytywnie wypowiadała się na temat związku z aktorem.

- To były dla mnie trzy fascynujące miesiące życia. Niestety nasze drogi się mijają. Jacek jest cudownym człowiekiem, świetnym ojcem, super kompanem i bardzo dobrym aktorem. Dlatego mówię stop hejtowi i wszelkim obraźliwym komentarzom na jego temat. Nie wylewajcie pomyj, bo znacie go tylko z mediów. Pamiętajcie też o tym, że wszystkie artykuły i komentarze czytają także jego dzieci. Ja życzę Jackowi wszystkiego, co najlepsze i zawsze będę mile wspominać wspólne chwile - podsumowała.

Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do konfliktu ani słownych przepychanek.