Obserwuj w Google News

Izabela Janachowska tłumaczy zakup skarpet za 700 zł. "Kupione na promocji"

2 min. czytania
15.02.2022 14:29
Zareaguj Reakcja

Izabela Janachowska kilka dni temu została przyłapana w galerii handlowej, gdzie udała się razem ze swoim synkiem. Będąc z nim na sali zabaw, zaprezentowała markowe skarpetki, których cena może przyprawić o zawrót głowy. Teraz prezenterka-milionerka tłumaczy, w czym lepsze od tańszych modeli.

Izabela Janachowska
fot. Instagram/Iza Janachowska/screen

Izabela Janachowska należy do najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych, choć rozpoczynała jako zawodowa tancerka. Jest wielokrotną Mistrzynią Polski w tańcach latynoamerykańskich i standardowych oraz cieszy się najwyższą klasą "S". Nic dziwnego, że otrzymała propozycję współpracy od producentów " Tańca z gwiazdami", gdzie partnerowała między innymi Radosławowi Majdanowi, Przemysławowi Salecie i Rafałowi Brzozowskiemu. Niestety, z powodu kontuzji musiała przerwać karierę taneczną.

Szybko znalazła pomysł na siebie i postanowiła zaistnieć w branży ślubnej, do czego inspiracją były przygotowania do jej własnej ceremonii. W 2014 roku Janachowska wyszła za mąż za biznesmena Krzysztofa Janusza Jabłońskiego, co mocno wpłynęło na poprawę jej statusu materialnego. Była tancerka opływa w luksusach, o jakich większość Polaków może pomarzyć. Prezentuje drogie stylizacje, a swoim Bentleyem jeździ nawet po bułeczki. Niedawno uwagę reporterów przyciągnęły jej skarpety, warte 700 złotych. Teraz prezenterka postanowiła wyjaśnić, że wcale nie były one takie drogie i że nawet dla niej byłaby to zbyt duża cena.

Zobacz także: Klaudia Halejcio została okradziona w hotelu w Paryżu. "Zginęły setki tysięcy złotych"

Izabela Janachowska nosi skarpety warte 700 złotych, choć przyznaje, że są gorsze niż "zwykłe"

O tym, że drogie przedmioty wcale nie muszą być lepsze niż ich tańsze odpowiedniki, nie trzeba nikogo przekonywać. Dla osób zamożnych kupowanie produktów luksusowych, nieosiągalnych dla innych, mniej zarabiających ludzi, jest wyznacznikiem ich statusu ekonomicznego. Niektórzy nadal dziwią się, jak Anna Mucha mogła pójść na obiad i lekką ręką wydać 700 złotych na ostrygi, które ostatecznie były niedobre, ale w polskim show-biznesie nie brakuje osób, które takie same pieniądze przeznaczą na drobiazgi od znanych producentów, nawet jeśli mają one gorszą jakość, niż te tańsze, będące w zasięgu ręki typowego przedstawiciela klasy średniej.

Kilka dni temu właśnie Iza Janachowska zaprezentowała się w skarpetkach za 700 złotych od marki Gucci, a teraz postanowiła się wytłumaczyć ze swojego drogiego zakupu, dodając, że nie był aż tak kosztowny, bo kupiła go na promocji. W rozmowie z dzienikarzem Pudelka zapierała się, że nie wydałaby takich pieniędzy na skarpetki.

Siecią wstrząsnęła informacja, że Twoje skarpetki kosztują 700 złotych. Czym się różnią od takich za 30 złotych?

Ceną! - stwierdziła śmiejąc się. Nie wiem, ja nigdy nie kupiłam skarpetek za 700 złotych - tłumaczyla, na co reporter zauważył, że cena została sprawdzona, dopytując jednocześnie czy prezenterka już nie liczy pieniędzy, więc nawet nie wie.

Janachowska jednak zaprzeczyła i nieco zażenowana dodała, że to skarpetki z działu dziecięcego, które kupiła w promocji. Przyznała jednocześnie, że nigdy w życiu nie wydałaby takich pieniędzy na takie skarpety, bo ich jakość jest gorsza niż zwykłych bawełnianych skarpet. Ostatecznie jednak ceny nie podała, wykręcając się od pytania dziennikarza.

gwiazdy które działają charytatywnie
10 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS
####default####