Ilona Felicjańska znów trafiła na odwyk. Paul Montana komentuje: "Sama tego chciała"

Ilona Felicjańska podjęła kolejną próbę walki z chorobą alkoholową. Ostatni rok nie był łatwy dla byłej modelki. W grudniu 2019 roku kobieta trafiła do aresztu na Florydzie w związku z rzekomym pobiciem ukochanego. Paul Montana i Ilona po tym wydarzeniu deklarowali, że chcą zawalczyć o swój związek. Para wzięła ślub, jednak rozwiodła się zaledwie kilka miesięcy później. Teraz znów są razem, a były mąż stara się wspierać Felicjańską w walce z uzależnieniem.

- Ilona z własnego wyboru poszła na zamkniętą terapię odwykową, sama tego chciała. Myślę, że postąpiła bardzo rozsądnie - zdradził Paul Montana w rozmowie z "Twoim Imperium"

Zobacz także: Ilona Felicjańska weźmie drugi ślub z Paulem Montaną!

Ilona Felicjańska wróciła na terapię odwykową

W rozmowie z tygodnikiem Paul Montana podkreślił, że sam nie stroni od alkoholu, jednak nie jest to destrukcyjne.

- Ja zawsze piłem – picie jest częścią mojego życia – ale nigdy destrukcyjnie. Wszystkie moje partnerki były niepijące, a gdy ja wypijałem o jednego drinka za dużo, mówiły: "Paul, wystarczy". Tymczasem z Iloną nawzajem źle na siebie wpływamy. I to sprawiło, że się pogubiliśmy, że żar tej miłości nas spalił.

Paul Montana i Ilona Felicjańska jakiś czas temu zdradzili, że planują ponownie się pobrać. Mężczyzna podkreśla jednak, że ostateczną decyzję podejmą dopiero po odwyku Ilony.

- Potrzebuję stabilizacji. Ilona tak samo. Nie wiem, czy możemy wzajemnie ją sobie dać. Gdy z powrotem obydwoje będziemy silni, gdy odbudujemy się psychicznie i spotkamy się za dwa miesiące, wówczas zobaczymy, czy nadal się lubimy, czy podobamy się sobie i czy chcemy razem być – dodał w "Twoim Imperium".