Obserwuj w Google News

Edyta Górniak boi się o Allana. Ujawniła prawdę o polskim show-biznesie. "Złodzieje, narkotyki, alkohol"

Maciej Friedrich
3 min. czytania
12.04.2022 12:15
Zareaguj Reakcja

Allan Krupa postanowił spróbować swoich sił jako reper, a w sieci można posłuchać już jego pierwszego singla. Edyta Górniak drży o syna, który będzie musiał poradzić sobie w show-biznesie. Wokalistka zdradziła, że nie brakuje w nim narkotyków, alkoholu i osób, które chcą okraść artystów.

Edyta Górniak
fot. screen: YouTube

Edyta Górniak to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, której wróżono spektakularną światową karierę. Losy gwiazdy, znanej z takich hitów jak "Kolorowy wiatr" czy "To nie ja", z którym zajęła historyczne 2. miejsce w Konkursie Eurowizji, potoczyły się jednak inaczej. Być może nie podbiła zagranicznego rynku, ale w Polsce może mówić o wielkim sukcesie. Mimo że rzadko raczy fanów nowymi piosenkami, nadal uważana jest za bardzo utalentowaną piosenkarkę. W ostatnim czasie jednak mocniej skupiła się nie na śpiewaniu, ale wygłaszaniu w sieci kontrowersyjnych teorii. Podważanie istnienia pandemii, krytykowanie szczepień, nawiązanie do aniołów i przybyszów z kosmosu - wypowiedzi Górniak wielu osobom wydają się niepokojące, a nawet szkodliwe, jednak sama artystka broni swojego zdania.

Nie jest tajemnicą, że oczkiem w głowie piosenkarki jest jej syn, Allan Krupa. Ten postanowił pójść w ślady mamy i rozpoczął karierę muzyczną. W sieci można zobaczyć teledysk do rapowego singla 18-latka, nagranego pod pseudonimem Enso. Okazuje się, że Górniak nie do końca cieszy się z faktu, że Allan wchodzi do krajowego show-biznesu. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że na młodego wykonawcę czeka tam wiele pokus i zagrożeń.

Redakcja poleca

Edyta Górniak o kulisach show-biznesu. Allan wchodzi w środowisko pełne używek i oszustw?

Edyta jest dumna z muzycznych dokonań syna, choć zdaje sobie sprawę, że jako matka może nie być do końca obiektywna.

- On dobrze ukręcił ten utwór. Naprawdę dobrze siedzi ten utwór i jest w tym gatunku. Dobrze to brzmi. Zdolne jest to dziecko. Chociaż wiadomo, że jestem najmniej obiektywna, bo jestem jego mamą. Myślę, że to fajnie brzmi - oceniła singiel "Lambada".

Piosenkarka nie ukrywa jednak, że w show-biznesie brakuje ludzi nieuczciwych oraz niebezpieczeństw, w tym używek, które niejednego artystę doprowadziły do zguby.

- Nie jestem do końca szczęśliwa, że Allan wchodzi w show-biznes. Wszystko może go tu spotkać. Z duszą na ramieniu oddaję dziecko w ręce show-biznesu, bo to są mocne pazury. Jest to siedlisko ludzi w dużym stopniu chciwych, próżnych, kłamliwych, manipulujących. Jest bardzo dużo złodziei, mnóstwo narkotyków i alkoholu. Wszelkie możliwe pokusy, jakie istnieją, w show-biznesie diabeł kładzie na stół – wyznała.

Mama Allana nie ukrywa, że jej syn, mimo zaledwie 18 lat, jest osobą niezwykle obrotną i może dać sobie radę. Zawsze może także liczyć na wsparcie Edyty.

- To jest jego czas, wchodzi na nową drogę życia, dorosłego, kiedy może sam sobie kupić papierosy. A kto mu kupował wcześniej? Ja nie! Nigdy! Nigdy w życiu nie kupiłam mu papierosów. On sobie poustawiał ciocie, wujków różnych, moją ekipę oczywiście… Pozałatwiał sobie… (...) Ale będę go zawsze wspierać i cała moja uwaga w ostatnich tygodniach jest skierowana na niego - podsumowała.

Miejmy nadzieję, że Allan będzie szerokim łukiem omijał pokusy show-biznesu.

####default####