Filip Chajzer ukazał absurd godzin dla seniorów. "Bareja miałby dziś ręce pełne roboty" [FOTO]

Filip Chajzer należy do najpopularniejszych prezenterów "Dzień Dobry TVN". Razem z Małgorzatą Ohme stworzył jeden z najbardziej lubianych duetów. Ponadto aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie obserwuje go już ponad 790 tys. użytkowników. Dziennikarz słynie z zabawnych, momentami ciętych komentarzy, które często wywołują płomienne dyskusje wśród internautów. Ostatnio na swoim profilu skrytykował obostrzenia wprowadzone w ramach narodowej kwarantanny oraz opisał kuriozalną sytuację na Placu Zamkowym w Warszawie. 

Syna Zygmunta Chajzera ponownie podzielił się swoimi przemyśleniami na temat związany z pandemią. Tym razem poruszył kwestię godzin dla seniorów. Zgodnie z przepisami sklepy, drogerie, apteki i urzędy obsługują od 10.00 do 12.00 wyłącznie osoby starsze, zaliczane do grupy najbardziej narażonej na zakażenie koronawirusem. Przepis miał ułatwić seniorom bezpieczne robienie zakupów, ale mnóstwo internautów narzeka, że godziny wprowadzają wiele utrudnień i w rzeczywistości nie spełniają swojej funkcji. 

Zygmunt Chajzer walczył z nowotworem. Tuż przed operacją zachorował na COVID-19

Filip Chajzer skomentował godziny dla seniorów 

Prowadzący "Dzień dobry TVN" wybrał się na zakupy do popularnej drogerii, ale nie został wpuszczony do środka, ponieważ trwały godziny dla seniorów. Mimo że sklep świecił pustkami Chajzer musiał koczować pod drzwiami. 

GODZINA DLA SENIORÓW. Seniorów brak. Nie dzieje się nic (brakuje tylko latających suchych badyli z westernów, tumbleweedów), no może poza tym, że dostałem zakaz wejścia, uprzejmy, acz stanowczy. Nie kłócę się, bo to przecież nie sympatycznej pani z Rossmanna wina. Nie ona te zasady wymyśliła, ale ona dostanie po głowie jak "przyjdzie kontrol" - pisze Chajzer. 

Prezenter chciał przyspieszyć sprawę i zadzwonił do ojca, ale ten nie był w stanie mu pomóc. 

Dzwoniłem do taty, co by zrobił mi zakupy, ale akurat prowadzi audycję dla emerytów w radiu Pogoda. To może tłumaczyć ich brak tu, ale chyba problem jest bardziej złożony niż magnetyczny głos Zygmunta i hity Teresy Tutinas (Google it). Mistrz Stanisław Bareja miałby dziś ręce pełne roboty, z tej okazji strzelę dziś na wieczór "Misia". Potem umyję zęby i pójdę spać, o ile doczekam się zaszczytu kupienia pasty, dla której aktualnie koczuję - dowcipkował we wpisie.  

W komentarzach mnóstwo osób podzielało zdanie Filipa Chajzera.

Te godziny już dawno powinny zostać zniesione. Od początku nic nie dają, bo seniorzy mają je gdzieś. 

Proponuje godziny 16.00-18.00 bez seniorów. Dla pracujących byłyby mniejsze kolejki. A dużo z nich spieszy się do dzieci siedzących na ferie w domu.

Wam również przeszkadzają godziny dla seniorów? 

Filip Chajzer miał koronawirusa. Zdradził, jak przeszedł chorobę: "Trafiło mnie w październiku"