Filip Chajzer przedstawił nowego Chajzera. Fantastyczne wieści od prezentera

Sporo się działo w niedawnym wydaniu „Dzień dobry TVN”, które prowadzone było przez niezastąpiony duet: Gosia Ohme i Filip Chajzer. Ten drugi sporo namieszał w studiu, bo nie dość, że  skacząc na zabawce dla dzieci przewrócił się na współprowadzącą, co doprowadziło do nieplanowanych zmian w scenografii, to jeszcze przyprowadził na plan… psa, który skradł uwagę ekipy oraz serca widzów - szczególnie pijąc ze szklanki gościa zaproszonego do studia.

Już od rana pojawiały się pytania o to, co to za psiak. Pierwsze wyjaśnienia pojawiły się już na Instagramie „DD TVN”. Poinformowano, że pies ma na imię Rollo i jest to przyjaciel Filipa Chajzera. Teraz więcej na temat czworonoga wyjawił sam prezenter. Jak ujawnił, bardzo długo rozważał przygarnięcie zwierzaka, ale decyzja ostatecznie musiała być jedna.

Zobacz także: Wpadka Borysa Szyca na Instagramie. Aktor pokazał za dużo

Filip Chajzer przedstawił swojego psa. „Pół-pies, pół-owca czyli Rollo Chajzer”

W swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych Filip Chajzer przedstawił psiaka i poinformował, że zwierzaka ma zaledwie od wczoraj. Okazuje się, że Rollo już sporo potrafi. Jak przyznał prezenter, pies od dawna był jego wielkim marzeniem, ale nie mógł sobie pozwolić na jego realizację. Na szczęście teraz okoliczności były sprzyjające co zaowocowało pojawieniem się nowego członka rodziny – Rollo Chajzera.

Redakcja poleca

„Dzień Dobry TVN”: Skórzyński kręci Rozenek: „On takie rzeczy właśnie robi ze mną” [WIDEO]

Małgorzata Ohme zaręczyła się. Prowadząca „Dzień dobry TVN” planuje ślub?

Pół pies/pół owca, czyli Rollo Chajzer. Mamy się od wczoraj. Nie odstępuje mnie na krok. Umie już chodzić przy nodze bez smyczy, siadać, nie wchodzić do łóżka i... prowadzić „Dzień dobry TVN”. Pies to było moje życiowe marzenie, które bardzo długo było niemożliwe do zrealizowania. I w końcu jest. Świadoma decyzja po długich miesiącach rozważań. Ściskamy! - napisał Chajzer.

Jak się dowiedzieliśmy, Rollo jest psem rasy lagotto romagnolo – jedynej rasy na świecie, która szkolona jest do tropienia trufli. Ciekawe, czy Filip Chajzer zamierza szukać tych rzadkich grzybów. Pewne jest, że od teraz domowe chwile prezentera będą jeszcze bardziej radosne.