Farna skrytykowana w sieci. Chciała być proekologiczna, a wyszło inaczej. "Potraktowałam to jak zabawę"
Obserwuj w Google News

Farna skrytykowana w sieci. Chciała być proekologiczna, a wyszło inaczej. "Potraktowałam to jak zabawę"

2 min. czytania
04.02.2022 12:57
Zareaguj Reakcja

Ewa Farna pochwaliła się niedawno swoim nowym biznesem i proekologicznym rozwiązaniem, jakie w nim zastosowała. Filmik, jaki opublikowała potem w sieci, zdenerwował jej fanów. Zarzucili jej greenwashing.

Ewa Farna
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Ewa Farna jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek, która karierę robi zarówno w Polsce, jak i w Czechach, gdzie na co dzień mieszka. Tak jak wiele innych gwiazd, piosenkarka najwyraźniej pragnęła mieć inną działalność, niezwiązaną z jej dotychczasowym życiem zawodowym. Niektóre gwiazdy mają swoje marki odzieżowe, biżuteryjne, a nawet produkują własne przekąski. Farna postanowiła stworzyć kolekcję własnych świec zapachowych.

Dla tych, którzy śledzą wszelkie poczynania artystki, nie jest tajemnicą, że kwestie ekologii są dla niej bardzo ważne. Farna niejednokrotnie podkreślała, że stara się żyć w duchu zero waste. Sama także uprawia warzywa, które stara się podlewać deszczówką, gromadzoną w zbiorniku, czy też prowadzi kompostownik. Gwiazda przyznaje również, że także na scenie stara się być bardziej "eko" i wbrew popularnemu wśród gwiazd podejściu, by jedną kreację zakładać tylko raz, Farna nie boi się powtórnie pojawiać w tym samym. Nic dziwnego, że także jej nowe przedsięwzięcie zostało przemyślane tak, by promować proekologiczne rozwiązania.

Zobacz także: Kozidrak wyrusza w pierwszą trasę koncertową po skandalu. Zaśpiewa piosenki Krzysztofa Krawczyka

Ewa Farna rozdrażniła fanów. Zarzucili jej marnowanie wody

Ewa Farna pokazała, że jej świeczki są pakowane w możliwie najbardziej ekologiczny sposób, czyli w karton i bez użycia plastiku. Zamiast tradycyjnych plastikowych wypełniaczy, gwiazda zastosowała specjalne pianki, które rozpuszczają się w wodzie. Aby to zademonstrować, nagrała filmik z zabawy z synem. Problem w tym, że zabawa polegała właśnie na rozpuszczaniu pianek, co fani artystki uznali za przejaw marnotrawstwa wody. Zdaniem krytycznych internautów, gwiazda chwali się proekologiczną postawą, a tak naprawdę sama marnuje wodę.

Na reakcję ze strony piosenkarki nie trzeba było długo czekać. Nieco zirytowana Farna zamieściła na InstaStory komentarz, w którym przekonuje, że potraktowała to jako zabawę z synkiem. Komentarze internautów wyprowadziły ją z równowagi na tyle, że musiała dla uspokojenia zapalić sobie swoją świeczkę.

Dla tych, co zamiast fajnie się wspierać, czepiają się. Tak, „fimfolki” roztapiające się w wodzie serio są lepszym rozwiązaniem niż pakowanie w plastik. Ja potraktowałam to jako zabawę z dzieciakiem i nie nagrywam się telefonem w prysznicu – sorry. Ale można je pod siebie wysypać np. kiedy bierzesz prysznic i nie trwonić „wody na marne” - napisała Farna.

Farna
fot. Instagram/Ewa Farna/screen
####default####