Ewa Farna wspomina pobyt na porodówce. Zirytowało ją zachowanie salowej. "Mówię: serio?!"
Obserwuj w Google News

Ewa Farna wspomina pobyt na porodówce. Oburzyło ją zachowanie salowej. "Mówię: serio?!"

2 min. czytania
27.10.2021 12:44
Zareaguj Reakcja

Ewa Farna w 2019 roku urodziła syna Artura. Piosenkarka do dzisiaj pamięta pobyt na porodówce i swoją irytację, gdy usłyszała prośbę jednej osoby z personelu. "Wtedy się tak wkurzyłam!" - wspomina gwiazda. 

Ewa Farna
fot. Piotr Molecki/East News

Ewa Farna w czerwcu 2019 roku poinformowała, że została mamą. Razem z mężem Martinem Chobotem powitali na świecie synka Artura. Piosenkarka szybko wróciła do pracy po porodzie. Wkrótce fani odnotowali także wyraźne zmiany w wyglądzie gwiazdy, podziwiając wyraźnie szczuplejszą sylwetkę Farnej.

Po porodzie Ewa Farna rozpoczęła pracę nad nową płytą "Umami". W maju wydała singiel "Ciało", w którym poruszyła tematykę ciałopozytywności, oraz uruchomiła projekt "Ciało z historią", zachęcając w poruszającym klipie kobiety po ciąży i nie tylko do akceptowania siebie i swojego wyglądu.  Farna przyznała, że sama przez lata mierzyła się z brutalnym hejtem odnośnie swojej wagi. Własną drogę do samoakceptacji 28-latka wspominała jako długą i trudną.

Redakcja poleca

Ewa Farna o pobycie na porodówce. Zdenerwowała ją salowa 

Ewa Farna gościła w programie "Miasto Kobiet" w TVN Style. W rozmowie z Marzeną Rogalską, Aleksandrą Kwaśniewską i Olgą Legosz piosenkarka podzieliła się m.in. wspomnieniem z porodówki. Okazało się, że nawet w szpitalu, gdy przeżywała pierwsze chwile z nowo narodzonym Arturem, nie dali jej zapomnieć, że jest znaną gwiazdą. Farnę zirytowało zachowanie jednej z osób z personelu. 

Byłam dzień po urodzeniu swojego synka i pani, która sprzątała w tym pokoju, bo jesteśmy w szpitalu, poprosiła mnie o zdjęcie. W sytuacji, kiedy jestem obolała, opuchnięta, w połogu. Ja mówię: "Serio?! Wtedy się tak wkurzyłam! - opowiadała wokalistka. 

Gwiazda postanowiła wyjaśnić kobiecie, dlaczego nie jest to odpowiedni moment na zdjęcia. 

Powiedziałam: "Nie no, bez przesady. Przepraszam panią, ale naprawę nie jestem w sytuacji, kiedy fajnie jest kogoś prosić o zdjęcie, kiedy jesteśmy w tak intymnej sytuacji" - mówiła w "Mieście Kobiet" Ewa. 

W programi nawiązano do kwestii samoakceptacji. Ewa Farna podkreśliła, że mówienie "nie" w sytuacjach, które tego wymagają, zdecydowanie ułatwia drogę do pełnego zaakceptowania siebie. 

Brat Anny Lewandowskiej został ojcem. Trenerka przekazała radosne wieści w nietypowy sposób [FOTO]

Sonda Radia ZET
Polskie gwiazdy 50+ w bikini
16 Zobacz galerię
fot. Instagram/Facebook
####default####