Ewa Błaszczyk o stanie zdrowia córki pozostającej w śpiączce. „Wykorzystaliśmy wszystkie możliwości”
Ewa Błaszczyk w 2000 roku przeżyła dwie ogromne tragedie. Najpierw zmarł jej mąż, pisarz Jacek Janczarski, a 11 maja 6-letnia córka Aleksandra zakrztusiła się tabletką. Doszło do obrzęku mózgu, a potem dziewczynka zapadła w śpiączkę. Przez te wszystkie lata aktorka starała się poprawić stan zdrowia dziecka i próbować je wybudzić. Niedawno udzieliła szczerego wywiadu.

Ewa Błaszczyk w 2002 roku założyła fundację „Akogo?” oraz została pomysłodawczynią Kliniki Neurorehabilitacyjnej „Budzik” – oficjalne otwarcie nastąpiło w 2012 roku. Aktorka mimo wielu obowiązków walczyła o poprawę stanu Aleksandry. Teraz otwarcie przyznaje, że wyczerpano już wszystkie możliwości.
Zobacz także: Ewa Błaszczyk o stanie zdrowia córki. Olę czeka kolejna operacja
Ewa Błaszczyk nadal walczy o poprawę zdrowia córki Aleksandry
Aktorka wyznała, że jeśli chodzi o poprawę stanu zdrowia Aleksandry, to szanse nie są zbyt wysokie. Trzeba czekać jedynie na cud. Cały czas trwają jednak prace ze specjalnym stymulatorem.
- Właściwie już wykorzystaliśmy wszystkie możliwości. Ona się oczywiście poprawia, bo cały czas pracujemy ciężko z całym teamem i wykorzystujemy stymulator w przedłużonym rdzeniu tylnego sznura. To, co robiliśmy z Japończykami. Ola była najtrudniejszym pacjentem w tej grupie, najbardziej oddalonym od zdarzenia, co zawsze gorzej rokuje. Ale bardzo wielu osobom się znacznie poprawiło, więc to ma sens – tłumaczyła Ewa Błaszczyk.
Nauka cały czas się rozwija, a aktorka na bieżąco śledzi najnowsze doniesienia. Pojawiła się maleńka nadzieja, że w poprawie stanu zdrowia Aleksandry pomogą neuralne komórki macierzyste. Pełnią bardzo ważną rolę w medycynie regeneracyjnej, ponieważ mogą budować neurony, astrocyty i oligodendrocyty. Ich wpływ na centralny układ nerwowy jest bardzo wysoki.
- Będziemy szukać w nauce nowych rozwiązań i nowych pomysłów. W tej chwili genetyka i komórka macierzysta neuralna to jest coś takiego, nad czym zaczęliśmy pracę i będziemy szukać grantów po całym świecie. To jest takie światełko w tunelu – wyjaśnia aktorka.
Kilka lat temu doszło do obiecujących zmian. W 2016 roku Aleksandra została poddana zabiegowi wszczepienia stymulatora mózgu. Poprawiło się ukrwienie organu, a zdaniem aktorki wzrok Aleksandry stał się bardziej przytomny. Wprowadzono też zmiany w sposobach rehabilitacji. Ewa Błaszczyk liczy na cud. Przyznaje, że ma kontakt z córką i jest to kontakt emocjonalny.
RadioZET.pl/Se.pl
10 polskich i zagranicznych gwiazd, które wychowują chore dzieci [ZDJĘCIA]
