Nie ma takiej strony
Obserwuj w Google News

Edyta Górniak przestrzega fanów przed zagrożeniem. "Sk…..ny. Spryskują całą Europę"

2 min. czytania
29.09.2021 21:31
Zareaguj Reakcja

Edyta Górniak po raz kolejny zwróciła się z apelem do wielbicieli, którzy obserwują ją w mediach społecznościowych. Piosenkarka zwróciła uwagę na, jej zdaniem, niezdrowe opryski, które mogą mieć fatalne skutki.

Edyta Górniak
fot. Piotr Molecki/East News

Edyta Górniak to dla wielu osób nadal niekwestionowana diwa polskiej piosenki i jedna z najlepszych wokalistek w historii krajowej muzyki rozrywkowej. Gwieździe nie sposób nie oddać wielkich sukcesów, stworzyła niezapomniane hity takie jak "Kolorowy wiatr", "Dumka na dwa serca" czy "To nie ja". Tym ostatnim przebojem podbiła serca jurorów i widzów konkursu Eurowizji, osiągając wynik, którego nie pobił żaden polski artysta - w 199 4 roku zajęła 2. miejsce. Nadal uważana jest za czołową gwiazdę, jej występy uświetniają największe festiwale, stała się także osobowością telewizyjną jako jurorka "The Voice of Poland" i "The Voice Kids".

Zasługi muzyczne Edyty Górniak są nie do przecenienia, ale jej aktywność w mediach społecznościowych, zwłaszcza od początku pandemii koronawirusa, wzbudza ogromne kontrowersje. Gwiazda śmiało zabiera zdanie na przeróżne tematy i nazywana jest naczelną polską koronasceptyczką. Dosyć powiedzieć, że negowała potrzebę noszenia maseczek, negatywnie wyrażała się o szczepieniach, a nawet sugerowała, że chorzy leżący w szpitalach to statyści. Coraz częściej porusza tematy duchowe, religijne oraz przestrzega przed globalną kontrolą ludzi. Tym razem postanowiła zwrócić się do fanów zaniepokojona opryskami.

Redakcja poleca

Edyta Górniak ostrzega przed szkodliwymi opryskami. Po raz kolejny zaapelowała do fanów

Edyta Górniak jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i bardzo często dzieli się swoimi teoriami na swoim profilu na Instagramie. Także tym razem postanowiła zwrócić się do fanów, by przestrzec ich przed jej zdaniem niebezpiecznym zjawiskiem. Na Instastory podzieliła się refleksją na temat procederu, jaki zauważyła, patrząc w niebo.

- To się oficjalnie nazywa „opryski na lisy” - opisała ślady na niebie, jakie zauważyła.

- Dbajcie Kochani o odporność. Ta chemia i metale ciężkie osadzają się w ok. 7-10 dni. Sk…..ny. Spryskują całą Europę - oceniła.

Piosenkarka nie ukrywała, że "opryski na lisy" nie są dobre dla zdrowia, czemu dała wyraz w kolejnym wpisie.

- Na zdrowym człowieku nie robi się biznesu - napisała filozoficznie.

Niestety, zdaniem Górniak maseczki nie są dobrą ochroną przed wirusem, nie pomogą więc także w tej sytuacji.

- Maseczki zaciśnięte tak mocno, w taki sposób jak wszyscy afiszują, żeby to robić, są potwornie niezdrowe. Można się udusić, można spowodować, że będzie większa wilgoć w oskrzelach, to wywoła kaszel. Nie ma prawidłowej cyrkulacji powietrza. Jak wdychamy do organizmu przez nos, to wdychamy świeże powietrze, a organizm przy wydechu oddaje wszystko, czego już nie potrzebuje. Czyli jeżeli mamy zamknięte usta i nos, cyrkulacji świeżego powietrza nie ma i wdychamy swoje własne spaliny - oceniała Edyta.

Weźmiecie pod uwagę ostrzeżenia Górniak?

Sonda Radia ZET
Edyta Górniak
fot. Piotr Molecki/East News
####default####