Edyta Górniak z ważną informacją dla fanów. Powiedziała o "matriksie" i "rozświetlonych sercach"
Edyta Górniak po raz kolejny nagrała film, który opublikowała w mediach społecznościowych, w którym przekazuje internautom dobrą i złą wiadomość. Wokalistka w nagraniu wspomniała między innymi o "matriksie" i "rozświetlonych sercach". O co jej chodziło?
Edyta Górniak zrobiła ogromną karierę, jej wokalny talent pomógł jej zostać jedną z największych gwiazd współczesnej estrady. Wiele osób nadal pamięta jej świetny występ na Eurowizji 1994, kiedy piosenką "To nie ja" wywalczyła drugie miejsce w finale. Na swoim koncie ma wiele hitów, takich jak "Dumka na dwa serca", "Jestem kobietą" czy "Kolorowy wiatr". Wielokrotnie nagradzana i znana z największych scen gwiazda sprawdziła się także doskonale w roli jurorki, możemy oglądać ją jako trenerkę w "The Voice of Poland", a w " The Voice Kids" jej podopieczną była Roksana Węgiel.
W ostatnich miesiącach o Górniak głośno jest jednak przede wszystkim z powodu jej aktywności w mediach społecznościowych, a przede wszystkim treściach, jakie przekazuje. Nagrania piosenkarki publikowane na Instagramie niejednokrotnie szokowały. Edyta często porusza temat pandemii koronawirusa, wielokrotnie dawała do zrozumienia, że podchodzi do tematu sceptycznie, a nawet zdawała się twierdzić, że spisek, a w szpitalach leżą statyści. Choć wyjaśniała, że jej słowa zostały opacznie zrozumiane, to deklaracja, że nie da się zaszczepić przypięła jej łatkę koronasceptyczki. Wokalistka deklarowała, że robi sobie wolne od mediów społecznościowych, najwyraźniej jednak nie chce zawieźć swoich zwolenników. Opublikowała nowe nagranie, na którym przekazuje internautom ważną wiadomość, przy okazji wspominając o "matriksie" i "rozświetlonych głowach".
Edyta Górniak nagrała nowy film. Piosenkarka ma dla fanów ważną informację
Edyta Górniak za pośrednictwem Instagrama przekazała dobrą nowinę swoim fanom. W związku z ogromnym wsparciem, jakie otrzymała, nie zamierza wycofywać się z aktywności w mediach społecznościowych.
- Chciałam się niestety, niestety dla niektórych, wycofać z mojej chęci wyciszenia platform społecznościowych. Jak widać, nie jest to dobry czas. Przyjdzie może lepszy czas, na to, żeby się wyciszyć faktycznie, więc przekładam tę decyzję. Mam nadzieję, że ucieszy to rozświetlone serca, rozświetlone głowy (...) Faktycznie dostałam od was mnóstwo pięknych wiadomości z prośbą, żebyśmy byli blisko, jak najbliżej w tych trudnych czasach i nie wiedziałam, że ta moja obecność jest tak ważna dla was w takim stopniu, więc będę może nie tak mocno aktywna jak wcześniej, ale będę starała się być aktywna, aktywniejsza niż przez ostatnie tygodnie - informuje Edyta.
Górniak ma świadomość, że część osób nie akceptuje przesłania, jakie stara się przekazać. Po raz kolejny nawiązała do ludzi, którzy są zewnętrznie sterowani i wyraziła radość, że istnieją "rozświetlone głowy".
- Może to za bardzo nie ucieszy co niektórych zaprzyjaźnionych z matriksem, ale rozświetlone serca i dusze mam nadzieję, że to ucieszy, że będę jednak częściej. Chyba nie mogę nie zabierać głosu czasem. Bardzo też dziękuję i cieszę się, że te nasze rozmowy, spotkania wirtualne dają wam tyle siły, nawigacji i determinacji, woli walki i nadziei. Nie mogę wam tego odebrać, więc przekładam tę moją decyzję, może na przyszły rok, jak będzie trochę spokojniej - stwierdziła.
Cieszycie się, że "Edzia" nie zniknie z sieci?