Doda skomentowała zatrzymanie Romana Giertycha. Oferuje mu "pomoc"
Dorota Rabczewska opublikowała w sieci wpis, w którym skomentowała zatrzymanie Romana Giertycha. Piosenkarka odwołała się do sprawy z Emilem Haidarem i zaoferowała prawnikowi "lekcję", która ma mu pomóc w sytuacji, w której się znalazł.
Dorota Rabczewska w swoim najnowszym InstaStories odniosła się do głośnej sprawy, dotyczącej zatrzymania Romana Giertycha. Były polityk kilka lat temu związany był ze sprawą pomiędzy Dodą a jej byłym narzeczonym - Emilem Haidarem. W potyczce tej był pełnomocnikiem Haidara i wielokrotnie wypowiadał się w jego imieniu oraz informował o przebiegu rozpraw. Jego wpisy, pojawiające się na Twitterze, komentowała Rabczewska, zarzucając adwokatowi, że mija się z prawdą. Często bez ogródek precyzowała, czego tak naprawdę dotyczy batalia między nią a Haidarem.
Jest pewne, że jej stosunek do adwokata po całej sprawie jest negatywny. Teraz, kiedy Roman Giertych został aresztowany, Doda skorzystała z okazji, by wbić mu szpilę.
Dorota Rabczewska komentuje zatrzymanie Romana Giertycha
Na InstaStories Rabczewska zamieściła krótki wpis, w którym kieruje do pełnomocnika byłego narzeczonego drobną "pomoc":
"Roman, a ten kraj nie przeszkadzał Ci kiedy można było kupić zarzuty na ex swojego klienta?" - pyta bezpośrednio Doda. "Mogę nauczyć Cię jak znosić to z godnością" - proponuje.
Na profilu udostępniła też wpis Jarosława Słoty - autora książki, ukazującej kulisy sławy m.in. Dody. "Karma jest s*ką" - napisał.
"Roman, który swoją karierę zaczynał jako głowa partii politycznej aby później przebranżowić się na jednego z ulubionych adwokatów TVN, ma problem. To właśnie on był obrońcą byłego partnera Dody podczas sądowej batalii z wokalistką. I to właśnie on lubił informować media o zwycięskich procesach, które jak się później okazało były zupełnie inne. I TO WŁAŚNIE ON ZOSTAŁ ZATRZYMANY PRZEZ CBA" - ujawnia pisarz.
RadioZET.pl/AS