Doda bezlitośnie o swojej mamie. „Kiedyś ograniczyłam kontakt z nią na ponad pół roku”

Doda zazwyczaj ciepło wypowiada się o swoich rodzicach. Niejednokrotnie publikowała z nimi wspólne zdjęcia, zachwycała się siłą taty i dobrocią mamy. Jak się jednak okazuje, nie raz darły ze sobą przysłowiowe koty. Piosenkarka szczerze odpowiedziała fance, że jej mama potrafi być męcząca i czasami mocno narzuca własne zdanie.

Zobacz także:  Doda ma głosową sobowtórkę. Tiktokerka brzmi dokładnie jak znana celebrytka! [WIDEO]

Doda szczerze o swojej mamie

Kilka dni temu Doda pokazała fanom swoje zdjęcie, które wykorzysta w nowych dokumentach – po rozwodzie nie będzie posługiwać się już dwuczłonowym nazwiskiem. Przy okazji poprosiła o poradę dotyczącą nadania drugiego imienia oraz podsumowała miniony rok.

Wokalistka przytoczyła rozmowę, którą odbyła ze swoją mamą tuż przed sylwestrowym odliczaniem. Doda obwieściła fanom, że zaczyna żyć tak, jakby każdy dzień był już tym ostatnim.

- Chwilę wcześniej rozmawiałam z mamą i powiedziałam jej, że ten rok minął mi jak mrugnięcie okiem. Pamiętam tylko te „ważne -wielkie chwile”, a moja mama powiedziała mi wtedy: „Wszystko co jest pomiędzy jest jeszcze ważniejsze. Pamiętaj o tym, bo całe życie minie ci jeszcze szybciej”. Nie liczy się meta, liczy się sam bieg – napisała Doda.

Jedna z obserwatorek przyznała, że Wanda Rabczewska to ideał matki. Była zachwycona wsparciem, jakie okazuje córce. Przyznała, że Doda ma szczęście, mając u boku takich ludzi i to w dodatku rodziców. Wokalistka pokusiła się o dość szczery komentarz.

- Nasza relacja jest wynikiem bardzo ciężkiej pracy i wielu kompromisów. Kłócimy się równie często i często mamy bardzo różne zdanie. Jeżeli ktoś myśli, że jest aniołem to owszem, potrafi być, ale tak samo potrafi być piekielnie męcząca i narzucająca się. Kiedyś ograniczyłam kontakt z nią na ponad pół roku (!!!), bo tak chciała ingerować w moje życie i karierę – przyznała Doda z rozbrajającą szczerością.

fot. Screen Instagram dodaqueen

Mama Dody zmusiła ją do fatalnej w skutkach decyzji

Wokalistka podała przykład z życia: mama „zmusiła ją” do zatrudnienia brata na stanowisko menadżera. Nie miała z nim nigdy dobrego kontaktu, a on w dodatku nie miał doświadczenia. Doda przyznała, że fatalną decyzją było ulegnięcie swojej mamie.

- Nie ma co rzygać tęczą. Każda matka, która kocha, to anioł na swój sposób, który ma swoje za uszami – skwitowała Doda.

Redakcja poleca

Doda prezentuje klip do "Fake Love". Na ekranie Kamil Nożyński z serialu "Ślepnąc od świateł"

Doda pójdzie z fanem na studniówkę. To nie żart. Postawiła jeden specjalny warunek

W kolejnym komentarzu wokalistka napisała również, że mało ją bawiło czytanie listów czy też pamiętników. Doda jednak zwykle ciepło wypowiada się o swojej mamie:

- Anioł. Moja mama jest mistrzynią dyplomacji i łagodzenia sporów, a przy tym jest wszechstronnie utalentowana. Poświęciła się dla dzieci, a mogłaby śmiało zostać aktorką, menadżerką, businesswoman – powiedziała dwa lata temu w wywiadzie dla portalu „eDziecko”.

Wokalistka zaznaczała, że jej mama jest też konkretna, ambitna i ma dużo do powiedzenia. Od najmłodszych lat uczyła ją samodzielności i upartości. Doda wspomniała również, że Wanda Rabczewska uważa, iż ludziom należy wybaczać i dawać drugą szansę.

Te polskie gwiazdy miały operacje plastyczne. Co sobie poprawiły? [FOTO]

8 Zobacz galerię

fot. East News