Chris Brown oskarżony o pobicie kobiety. "Uderzył ją tak mocno, że odpadły jej włosy"

Chris Brown to raper i były chłopak  Rihanny, który na swoim koncie ma wiele problemów z prawem. Gwiazdor w 2009 roku pobił swoją ówczesną dziewczynę Rihannę. Para pokłóciła się tuż przed rozdaniem nagród Grammy, a do sieci trafiły koszmarne zdjęcia pobitej gwiazdy.

Po tym przykrym wydarzeniu miały miejsce kolejne afery z udziałem amerykańskiego rapera. Gwiazdor został oskarżony o grożenie bronią Baylee Curran. Z kolei w styczniu 2019 roku został aresztowany na terenie Francji, gdzie miał zgwałcić 24-letnią kobietę w jednym z paryskich hoteli.

Zobacz też:  Rihanna w seksownej bieliźnie. Pokazała niesamowite ciało: "Bogini" [FOTO]

 Chris Brown oskarżony o pobicie kobiety. "Uderzył ją tak mocno, że odpadły jej włosy"

Domniemana ofiara zdradziła w czasopiśmie "Closer", że poznała Browna w jednym z klubów niedaleko Pól Elizejskich, gdzie bawiła się razem z koleżanką. Później muzyk miał ją zaprosić do hotelu, w którym doszło do napaści.

Teraz na jaw wyszedł kolejny przekręt z udziałem rapera. Jak doniósł serwis TMZ, 32-letni gwiazdor miał pobić kobietę, która zgłosiła sprawę na policję.

Pobita przez Chrisa kobieta miała zostać zaatakowana w jego domu w San Fernando Valley. Muzyk miał ją spoliczkować tak mocno, że odpadły jej sztuczne włosy. Kobieta nie doznała jednak innych obrażeń. Policjanci nie spisali też zeznań rzekomej ofiary. Nikt nie został również aresztowany. Na swoim instagramowym profilu Brown nie odniósł się do sprawy, a zamieścił jedynie na Insta Stories krótki wpis: "Wszyscy jesteście tacy przeklęci".