Brytyjczycy drżą o zdrowie Królowej Elżbiety. Pałac Buckingham ukrywa informacje?

Kilka dni temu światowe media obiegła informacja o tym, że  książę Karol ma koronawirusa. Następca tronu Wielkiej Brytanii po dwóch testach uzyskał pozytywny wynik na obecność COVID-19. W związku z zakażeniem podjęto decyzję o odizolowaniu księcia od innych osób. Dla księcia jest do drugie zakażenie tym wirusem, dlatego Brytyjczycy wierzą, że i tym razem syn królowej Elżbiety wyjdzie z tego obronną ręką. I rzeczywiście, z informacji, jakie przekazał sam zainteresowany, choroba przebiega u niego raczej łagodnie i bardziej niż swoją chorobą książę przejmuje się tym, że z jej powodu nie mógł uczestniczyć w wielu zaplanowanych wcześniej uroczystościach.

Jak się okazuje, Brytyjczycy mają jednak inny powód do zmartwień, bowiem na jaw wyszło, że kontakt z zakażonym księciem Karolem miała sama monarchini. Poddani drżą o jej zdrowie, a Pałac Buckingham od kilku dni konsekwentnie milczy.

Zobacz także: Sylwia Bomba zdruzgotana diagnozą córki. "Nic nie robimy, tylko biegamy po lekarzach"

Pałac Buckingham ukrywa informacje o stanie zdrowia królowej Elżbiety?

Jak donoszą brytyjskie media, poddani niepokoją się o zdrowie Elżbiety II po tym, jak okazało się, że królowa miała kontakt z księciem Karolem, u którego wykryto koronawirusa. Od kilku dni Pałac Buckingham konsekwentnie milczy, nie wydając żadnych oświadczeń o zdrowiu monarchini, a nawet po prostu nie informując, że nie została zarażona. Brytyjczycy zaczynają podejrzewać, że informacje są ukrywane, by nie powodować dalszej paniki.

Redakcja poleca

Książę Harry domaga się policyjnej ochrony w Wielkiej Brytanii. Czego obawia się książęca para?

Skandal w rodzinie królewskiej. Książę Karol zdradza żonę ze słynną aktorką? Camilla jest wściekła

Co ważne, od pewnego czasu Elżbieta II miewała różne problemy zdrowotne, a jej zaawansowany wiek sprawia, że nawet pozornie łagodne dolegliwości mogą mieć trudniejszy przebieg. Tym bardziej nie dziwią obawy fanów rodziny królewskiej o monarchinię.