Bohater „Ślubu od pierwszego wejrzenia” chciał wyrzucić psa za barierkę? "Jak tak można!"

„ Ślub od pierwszego wejrzenia” to program, który od początku cieszy się dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, że za nami już pięć edycji tego miłosnego reality-show, a wielu jego dotychczasowych bohaterów przez cały czas jest bacznie obserwowanych przez widownię programu. Jednym z nich jest Karol Maciesz, który w programie nie znalazł udanego małżeństwa z dopasowaną przez ekspertów Igą Śmiechowicz, ale po jego zakończeniu związał się z inną uczestniczką „Ślubu” – Laurą Wielich.

Para jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i dzieli się z internautami swoimi przygodami. Niedawno Karol opublikował materiały z podróży wraz z ukochaną i jej psem. Jego żarty nie spodobały się jednak internautom. Bohater „Ślubu” udawał, że próbuje przełożyć psa za barierkę wysoko nad ziemią.

Zobacz także: Sebastian Fabijański jest zastraszany przez Rafalalę? Wydał oświadczenie. „Przepraszam swoich bliskich”

Karol Maciesz ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” straszył psa?

Karol Maciesz spotkał się z ostrą krytyką ze strony wielu internautów po tym, jak opublikował w sieci materiał, na którym pokazał, jak udaje, że chce wyrzucić psa za barierkę wysoko nad ziemią. Dla właścicieli psa być może było to zabawne, jednak trudno tego typu żarty zrozumieć. Podobnego zdania są komentujący, którzy przekonują, że dla zwierzęcia był to niepotrzebny stres i lęk.

Jedna z internautek skomentowała filmik dosadnie:

Ten pies, nad którym się znęcałeś na filmiku? Naprawdę bardzo śmieszne udawać, że się wyrzuca psa przez barierkę... – napisała.

Podobnych komentarzy jest znacznie więcej:

Serio było Ci do śmiechu, że wystawiałeś psa za barierkę ? Chyba z tobą coś nie halo ktoś powinien sprawdzić, czy ten piesek jest bezpieczny … masakra! Jak tak można żartować.

Jak można udawać, że się wyrzuca psa przez barierkę? Ludzie co z Wami? Tyle się mówi o tym, że zwierzęta mają swoje prawa, że należy zawsze dbać o ich dobro i bezpieczeństwo... Brak mi słów, serio zachowanie poniżej wszelkiej krytyki!! Tak bardzo go kochacie, że aż z tej miłości narażacie go na taki stres?! A może dla zabawy któreś z Was przerzuci się przez barierkę. Fajnie będzie? Zacznijcie myśleć ludzie, bo widać, że niektórzy mają z tym mega problem – pisze ktoś inny.

Nietrudno się z tym zgodzić, choć najwyraźniej partnerka Karola także nie widzi w tym nic złego, przywołując skostniałe przepisy prawa, które za znęcanie się uznają jedynie zadawanie zwierzętom fizycznego cierpienia, mimo iż powszechnie wiadomo, że zwierzęta także czują lęk czy strach.

Patrzę czasami na niektóre komentarze i nie mogę zrozumieć. Znęcanie się nad zwierzętami – kodeks karny – jako znęcanie się nad zwierzętami ustawa określa zadawanie im bólu lub cierpienia albo świadome dopuszczenie do tego. Zapraszam do zapoznania się z ustawą – odpisała właścicielka psiaka.

Użytkowniczka szybko odpisała Laurze:

A gdzie jest napisane, że miałam na myśli znęcanie się w rozumieniu KK? Skoro już sobie ferujemy definicjami: "znęcać się", zadawać cierpienie, pastwić się nad kimś, dręczyć kogoś. Piesek na pewno nie czuł się komfortowo w tej sytuacji, pomijam już w ogóle nieśmieszny pomysł, żeby udawać, że się go wyrzuca przez barierkę... Zwierzęta to nie zabawki – stwierdziła.