Barbara Kurdej-Szatan o początkach swojej kariery. Szczerze wyznała, ile zarabiała
Obserwuj w Google News

Barbara Kurdej-Szatan o początkach swojej kariery. Szczerze wyznała, ile zarabiała

2 min. czytania
25.01.2022 10:19
Zareaguj Reakcja

Barbara Kurdej-Szatan po aferze związanej z jej wpisem o sytuacji na granicy nieco usunęła się w cień. Mimo wszystko nadal należy do grona najpopularniejszych polskich celebrytek. Dzięki kontraktowi z siecią Play i rolą w „M jak miłość” mogła liczyć na niemałe pieniądze. Teraz zdradziła, ile zarabiała na początku swojej kariery.

Barbara Kurdej-Szatan
fot. Mateusz Jagielski/East News

Barbara Kurdej-Szatan zanim wspięła się na sam szczyt, musiała najpierw przejść prawdziwy "chrzest bojowy". W rozmowie z Żurnalistą, śladem innych gwiazd, udzieliła niezwykle szczerego wywiadu. Kto by się spodziewał, że taka gwiazda dostawała tak szokujące stawki za główną rolę w spektaklu? Co więcej, te nie zdarzały się często, a aktorka wynajmowała pokój i wiele godzin spędzała w pociągu.

Zobacz także:  Kurdej-Szatan o zwolnieniu przez Kurskiego. "Już dawno chciał mnie wypi*przyć z TVP tak całkowicie"

Barbara Kurdej-Szatan nie zarabiała kokosów

Aktorka zdecydowała się uchylić rąbka tajemnicy odnośnie zarobków na początku drogi zawodowej. Gra w poznańskim teatrze nie należała do najbardziej opłacalnych.

- Gdy mieszkałam w Poznaniu, miałam tylko tyle pieniędzy, ile zagrałam spektakli. Tysiąc złotych czy tysiąc dwieście - to była podstawa. Resztę wynagrodzenia otrzymywałam za zagrane spektakle. Za jedno przedstawienie dostawałam chyba sto złotych, za główną rolę dwieście dwadzieścia złotych. Jeżeli miałam trzy, cztery spektakle, w których grałam główną rolę, to łatwo to zsumować. Maksymalnie grałam w miesiącu dziewięć spektakli, ale nie tych z główną rolą. Tych z główną były trzy. Czyli miałam średnio dwa i pół tysiąca złotych miesięcznie – wyznała Barbara Kurdej-Szatan.

Aktorka nie przeznaczała pieniędzy jedynie na wynajem, bardzo dużo podróżowała. Często pojawiała się m.in. w Krakowie, gdzie walczyła o dyplom.

- Płaciłam za pokój, który wynajmowałam w Warszawie, za pociągi… Na pociągi mi chyba najwięcej kasy schodziło, a jeździłam po całej Polsce, bo nie tylko do Warszawy i do Poznania, ale też do Opola, do Krakowa, gdzie kończyłam studia, czasem do Gdyni. Tryb koczowniczy – podsumowuje aktorka.

Redakcja poleca

Beata Kurdej-Szatan w latach 2008-2010 była aktorką w Teatrze Nowym im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu. W 2009 roku z sukcesem ukończyła PWST w Krakowie. Dopiero w 2013 roku Polska poznała ją jako „blondynkę z Play” i wtedy kariera dosłownie ruszyła z kopyta.

Co dalej z karierą Barbary Kurdej-Szatan?

Na razie próżno szukać aktorki w reklamach Play – na jej miejscu pojawił się Hubert Sycz. Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z Żurnalistą wyjawiła, że jakiś czas temu zakończyły się nagrania do programu, który poprowadzi. Emisja zaplanowana jest za kilka miesięcy.

Aktorka zagrała też główną rolę w komedii romantycznej „Miłość ma cztery łapy”, której premiera zaplanowana jest na drugą połowę bieżącego roku. Zaangażowała się też w pewien projekt wraz z siostrą.

Co ciekawe, Barbara Kurdej-Szatan otrzymała propozycję poprowadzenia „Dzień dobry TVN”. Odmówiła. Celebrytka zaznacza, że bardzo polubiła bycie prowadzącą, chociażby w show „Kocham Cię, Polsko”, ale najlepiej czuje się na scenie, gdzie może w całości spełnić się artystycznie.

Sonda Radia ZET
Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS
####default####