Barbara Kurdej-Szatan ma kłopoty. Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie jej wpisu

Barbara Kurdej-Szatan zamieściła emocjonalny wpis o polskiej Straży Granicznej, w którym nie przebierając w słowach odniosła się do sytuacji na granicy z Białorusią. Sprawa odbiła się szerokim echem w sieci, dzieląc fanów aktorki na zwolenników jej ostrej reakcji i oburzonych faktem, że gwiazda "M jak miłość" zaatakowała polskich funkcjonariuszy obraźliwymi określeniami. Na medialną burzę zareagowała sieć Play, która od lat angażuje Barbarę Kurde-Szatan do swoich reklam, i podkreśliła w oświadczeniu, że odcina się od opinii aktorki. 

Wkrótce Basia Kurdej-Szatan przeprosiła za użycie przekleństw w swoim wpisie. Niemniej sprawą zdążył zainteresować się Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Organizacja stawiająca sobie za cel dbanie o dobre imię Rzeczypospolitej i narodu polskiego oraz przeciwdziałanie nienawiści w stosunku do obywateli RP postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury. Prezes ośrodka jednocześnie podkreślił, że autorzy podobnych wpisów usłyszeli już zarzuty lub trwa śledztwo w ich sprawie.

Redakcja poleca

Barbara Kurdej-Szatan bohaterką "Wiadomości" TVP. Gwiazda może mieć kłopoty?

Barbara Kurdej-Szatan "wyleci" z "M jak miłość"? "Pojawiają się sugestie"

Barbara Kurdej-Szatan odpowie za wpis o Straży Granicznej? 

Jak poinformował Onet prokuratura wszczęła już dochodzenie w sprawie wpisu Barbary Kurdej-Szatan. 

Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej. Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej - podała do informacji rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Prokuratura podkreśliła, że postępowanie wobec Kurdej-Szatan zostało wszczęte z urzędu.