Ashley Judd została trzykrotnie zgwałcona. Wspomina spotkanie z oprawcą: „Zaczęliśmy rozmawiać”
Obserwuj w Google News

Ashley Judd została trzykrotnie zgwałcona. Wspomina spotkanie z oprawcą: „Zaczęliśmy rozmawiać”

2 min. czytania
29.07.2022 15:25
Zareaguj Reakcja

Ashley Judd jest niekwestionowaną gwiazdą Hollywood. W pewnym momencie jej życie zamieniło się w piekło. Została wykorzystana przez bliskiego krewnego. Skutkiem było zajście w ciążę oraz aborcja. Po latach postanowiła spotkać się z oprawcą.

Ashley Judd
fot. AFP PHOTO/Jewel SAMAD/East News

Ashley Judd, gwiazda takich produkcji jak „Podwójne zagrożenie”, „Serce nie sługa” czy „Bez przedawnienia”, wyznała, że została zgwałcona przez sąsiada oraz bliskiego krewnego. Zdarzenia wywołały u niej traumę i depresję. Po przebytej terapii i poradzeniu sobie z demonami przeszłości stanęła oko w oko z gwałcicielem sprzed lat. Była ciekawa jego historii.

Zobacz także:  Córka Aleca Baldwina i Kim Basinger została zgwałcona. „Byłam nieprzytomna”

Ashley Judd była ofiarą gwałtów. Usunęła ciążę

Aktorka w książce „All That is Bitter & Sweet” wyznała, że jej matka mocno się nią nie interesowała. Wtedy też padła ofiarą gwałtu. Najpierw wykorzystał ją starszy sąsiad, a potem bliski krewny. W 1999 roku zaszła w ciążę. Zdecydowała się na legalną aborcję.

W 2001 roku zdiagnozowano u niej depresję. Przez pięć lat starała się samodzielnie rozwiązać swoje problemy. Ostatecznie skorzystała z pomocy specjalisty. Leczenie dało efekty.

Z czasem postanowiła wrócić pamięcią i upublicznić dramat, jaki przeżyła za młodych lat. W rozmowie z „People” stwierdziła, że nigdy nie miała zamiaru opowiadać ze szczegółami o tym, że została wykorzystana. Pominęła te wydarzenia w swojej książce. Jest jednak zdania, że „pełna bólu przeszłość czasem ma największy wpływ na nasze życie”.

Redakcja poleca

- Miałam już dość tego, że miałam wszystkiego dość i nie wiedziałam, co było ze mną nie tak. Na pozór wyglądałam na osobę pełną życia, jednak w środku zżerał mnie niepokój i wyniszczała bezsenność. Jest już za późno na to, by cofnąć czas i mieć wspaniałe dzieciństwo, jednak dzięki łasce Boga i terapii, dziś cieszę się życiem – mówiła w programie „Today”.

Z kolei w podcaście „Healing With David Kessler” wyznała, że musiało upłynąć sporo czasu, zanim pogodziła się z przeszłością. Po latach zaczęła szukać oprawcy sprzed lat. Szybko jej się to udało, a mężczyzna wyraził skruchę i męczył się z wyrzutami sumienia.

- Zaczęłam go szukać. Nie trwało to długo, szybko się ujawnił. Skończyło się na tym, że umówiliśmy się na spotkanie. Siedząc, w bujanych fotelach zaczęliśmy rozmawiać. Byłam ciekawa jego historii, którą nosił w sobie przez te wszystkie lata. Odbyliśmy rozmowę o sprawiedliwości naprawczej. Dzielę się tym, bo jest wiele sposobów na poradzenie sobie z bólem. Niczego od niego nie chciałam. Prawda jest taka, że jego skrucha i wyrzuty sumienia były tylko dodatkiem. Aby wyleczyć się z traumy, musiałam sama wykonać ogromną pracę – wspominała Ashley Judd.

####default####