Artur Barciś ma koronawirusa. Opisał swoje objawy: "Było bardzo źle"
Artur Barciś potwierdził, że zaraził się koronawirusem. Aktor w krótkim wierszu opisał swoje objawy. Zdradził, że nawet gdy było z nim bardzo źle, nie odczuł żadnego wsparcia ze strony państwa.

Artur Barciś ma koronawirusa. Aktor znany z ról Tadeusza Norka w "Miodowych latach" oraz Arkadiusza Czerepacha w serialu "Ranczo" opublikował w swoich mediach społecznościowych wiersz "Obcy", w którym opisuje przebieg choroby. Z COVID-19 mierzyły się takie polskie gwiazdy, jak m.in. Małgorzata Potocka, Maja Ostaszewska, Alżbeta Lenska czy Radosław Majdan. Z powodu koronawirusa zmarł także aktor "Świata według Kiepskich" Dariusz Gnatowski.
- Myślisz, że cię to ominie, że ciebie to nie dotyczy. Nie ma go w twojej rodzinie, nie ma go w twojej okolicy. Aż nagle, niespodziewanie, czujesz, że coś się nie zgadza: że nie smakuje śniadanie, że twoje ciało cię zdradza. Powoli i metodycznie, jak bardzo sprawny mechanizm, wysyła swoje wytyczne, przejmując już twój organizm (...) Kaszel od rana do nocy, potem od nocy do rana, będziesz się zwijał z niemocy, osłabniesz od niewyspania. Gorączka cię mokrym kocem rozbije na tysiąc drgawek, a suchy kaszel jak z procy odbierze wiarę w poprawę. Mdłości, ból mięśni i głowy, nogi i ręce jak z waty. Obcy się wybrał na łowy i wali do ciebie z armaty - wyrecytował w swoim wierszu Artur Barciś.
Zobacz także: Anna Kalczyńska popiera całkowity lockdown? W sieci zawrzało. "Bzdury" [FOTO]
Artur Barciś chory na COVID-19
Informację o zakażeniu koronawirusem aktor potwierdził także w rozmowie z "Onetem". Przyznał, że choroba trwa już drugi tydzień i choć teraz jego stan jest lepszy, to początkowo objawy były silne.
- Było bardzo źle. Na szczęście nie wylądowałem w szpitalu, nie wymagałem hospitalizacji. To, co przeżyłem, opisałem w wierszu. Wydawało mi się, że powinienem to zrobić w takiej formie. Nie chciałem nagrywać wcześniej, gdy byłem w bardzo złym stanie, żeby nie epatować swoją fizycznością. Dopiero teraz wszystko zmierza ku lepszemu. Chciałem dać jakieś świadectwo ku przestrodze (...) Nie odczułem żadnego wsparcia od państwa, ale też nie oczekiwałem go, nie mam złudzeń. Test zrobiłem prywatnie - powiedział aktor w rozmowie z "Onetem".
Artur Barciś dodał, że od wielu miesięcy ostrzegał swoich fanów i apelował, by dbali o zdrowie swoje i innych. Sam przestrzegał wszystkich procedur, więc nie spodziwał się, że choroba może go dopaść. Życzymy aktorowi dużo zdrowia i powrotu do pełni sił!