Anna Wendzikowska hejtowana za opiekę nad dziećmi. "Ratować księżną"
Obserwuj w Google News

Anna Wendzikowska shejtowana za opiekę nad dziećmi. "Muszą ratować księżną"

2 min. czytania
26.10.2022 22:21
Zareaguj Reakcja

Anna Wendzikowska podzieliła się problemami w wychowaniu dzieci. Internauci zaatakowali byłą gwiazdę TVN. Czy pozwala dzieciom na zbyt wiele i jest "księżną" wysługującą się pomocą pracowników?

Anna Wendzikowska
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Anna Wendzikowska przez niemal 15 lat była gwiazdą "Dzień Dobry TVN", przeprowadzając wywiady z największymi gwiazdami światowego kina. Dziennikarka rozstała się ze stacją, zarzucając jej mobbing zakrawający o przemoc. Obecnie skupia się na pracy w branży modowej i wychowaniu dwóch ukochanych córek. Swoim życiem prywatnym chętnie dzieli się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Niestety, najnowsze relacje byłej gwiazdy TVN nie spotkały się z przychylnym przyjęciem.

Redakcja poleca

Anna Wendzikowska w ogniu krytyki. Źle wychowuje córki?

Anna Wendzikowska na swoim profilu na Instagramie opublikowała posty, w których informuje, że jej pociechy potrafią zrobić spory bałagan. Na tyle duży, że nie znajduje czasu na sprzątanie.

- Moje dzieci są jak huragan. Bałagan robią w trzy sekundy, a mnie pomiędzy pracą, firmą, odwożeniem, przywożeniem, szykowaniem, załatwianiem tysiącem domowych spraw czas przecieka przez palce. Kiedy mam wolną chwilę, to łapię ją dla siebie, żeby nie zwariować. Albo w pełnej uważności chcę spędzić ją z dzieciakami, żeby czuły, że mają mamę, a nie tylko kogoś do obsługi codzienności - stwierdziła.

Dziennikarka doceniła wsparcie osób, które zatrudnia do pomocy.

- Nauczyłam się przez lata prosić o pomoc i szukać wsparcia (...). To mnie ratuje i daje chwilę wytchnienia - na czytanie, pisanie, kreatywne zabawy z dziećmi. A po podróżach wracam do idealnie czystego mieszkania, a nie do chaosu, który zostawiam, wychodząc. Zawsze wybieram współprace etyczne i usługi, które szczerze polecam. Dziewczyny, które do mnie przyjeżdżają lubią swoją pracę - podsumowała.

Nie wszyscy internauci docenili jednak szczere wyznanie Anny.

- Niesamowite. Dwie córcie robią taki bajzel, że dwie dorosłe panie muszą ratować księżną, by na pysk nie padła. Od insta przepracowania - oceniła jedna z internautek.

Zgadzacie się z krytyczną uwagą na temat Wendzikowskiej?

Sonda Radia ZET
####default####