Mucha szczerze o zagranicznej karierze Rosati. Po recenzji nowego filmu nie wytrzymała
Anna Mucha zagotowała się, gdy zobaczyła recenzję "Gazety Wyborczej" filmu "Ponad horyzont", w którym zagrała Weronika Rosati. Gwiazda "M jak miłość" odniosła się do słów o zagranicznej karierze aktorki, która od lat niestrudzenie próbuje podbić Hollywood. Mucha nie kryła złości.

Weronika Rosati jest obok Alicji Bachledy-Curuś jedyną polską aktorką, której udał się zaistnieć w Hollywood. Ukończyła prestiżową szkołę aktorską Lee Strasberg Theatre and Film Institute, po czym zagrała w kilku międzynarodowych produkcjach m.in. "Inland Empire" Davida Lyncha, "Kula w łeb", "Last Vegas", "The Iceman", "Nie z tego świata", a także pojawiła się w serialu "Agenci NCIS".
Najnowszym zagranicznym filmem Weroniki Rosati jest obraz "Ponad horyzont" w reżyserii Andrew Stevensa. Amerykańska produkcja doczekała się pierwszych ocen, niestety krytycznie podsumowujących fabułę o kitesurferze z Teksasu próbującym zawalczyć o wielką karierę. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" określił "Ponad horyzont" mianem "wyjątkowego gniota", a odnośnie polskiej aktorki napisał:
Jeśli coś oddala Weronikę Rosati od spełnienia snu o hollywoodzkiej karierze, to właśnie takie filmy jak "Ponad horyzont".
Anna Mucha skomentowała zagraniczną karierę Weroniki Rosati
Miażdżąca recenzja nie uszła uwadze Anny Muchy. Aktorka, która również jest absolwentką The Lee Strasberg Theatre & Film Institute, postanowiła stanąć w obronie Weroniki Rosati i przypomnieć o jej niewątpliwym sukcesie w światowej branży filmowej.
1 - ani słowa o tym jak zagrała Weronika Rosati,
2 - może trudno w to uwierzyć, ale my, aktorzy nie zawsze mamy wpływ na fabułę, montaż, scenariusz, grę innych, zdjęcia,
3 - to, że w ogóle ma agenta i gra w USA jest świadectwem budowania kariery (zresztą od lat bardzo uparcie),
4 - nie wiemy, co wpłynie in plus czy in minus na "spełnienie snu o karierze", ale wspaniałe jest to, że Weronika gra i traktowana jest na równi, a nie jak sprzątaczka z Europy Wschodniej - zauważa Mucha.
To miły gest w stronę Weroniki Rosati. Aktorka ostatnio wdała się w medialną potyczkę z Kingą Rusin, która wypomniała jej inny wątek kariery w Stanach, a mianowicie bliską znajomość z Harveyem Weinsteinem, producentem skazanym za przestępstwa seksualne względem hollywoodzkich aktorek.
Weronika Rosati nie zamierza odpuścić Rusin. Sprawą wpisu o Weinsteinie zajęli się prawnicy