Anna Mucha rozważała przerwanie ciąży. Szczere wyznanie. "Tabletki leżały na mojej dłoni"

Anna Mucha to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, która na swoim koncie ma wiele ról filmowych, telewizyjnych i teatralnych. Widzowie doskonale znają ją przede wszystkim z serialu "M jak Miłość", w którym od 2003 roku wciela się w Magdę. Na swoim koncie ma role między innymi w "Liście Schindlera", "Młodych wilkach 1/2" czy "Pitbullu", w 2019 roku mogliśmy oglądać ją w 3. części komediowej serii "Kogel-mogel", a na 2021 zapowiedziano 4. cześć, w której ponownie się pojawi.

Ania zyskała sobie grono oddanych fanów, nie można jednak nie zauważyć, że wzbudza kontrowersje, często świadomie. Zasłynęła odważnymi wypowiedziami z czasów, gdy spotykała się z Kubą Wojewódzkim, obecnie głośno jest o jej często bardzo odważnych zdjęciach. Mucha ma świadomość swojej urody i śmiało chwali się zgrabnym ciałem w mediach społecznościowych. Jednak media społecznościowe to nie wszystko, prywatnie Ania jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci ze związku z Marcelem Sorą, Stefanii i Teodora. W wywiadzie dla "Wysokich obcasów" aktorka opowiedziała o niezwykle trudnej życiowej sytuacji. Okazuje się, że Mucha rozważała aborcję.

 Anna Mucha w gorącej sesji zdjęciowej. Fani: "Emanujący seksapil" [FOTO]

Anna Mucha rozważała aborcję. Szczere wyznanie aktorki

Anna Mucha w wywiadzie nie ukrywała, że ciąża była dla niej szokiem na tyle dużym, że zastanawiała się, czy jej nie przerwać. Miała nawet zaopatrzyć się w środki medyczne.

- Mnie osobiście ciąża zaskoczyła. Dziś mogę powiedzieć, bez żadnych konotacji religijnych, że to było błogosławieństwo i dziękuję za ten dar, ten przypadek. Jestem szczęśliwa i wzruszona. Natomiast na początku wcale taka wzruszona nie byłam. Skontaktowałam się z Kobietami na Falach, przysłały mi tabletki. Leżały przez jakiś czas na mojej dłoni, potem w lodówce. Podjęłam inną decyzję, widząc, że mam koło siebie właściwego partnera - opisuje aktorka.

Obecnie Ania jest szczęśliwą mamą, jednak nie tylko ona przezywała podobne rozterki. Opowiedziała o spotkaniu z kobietami, które także planowały przerwanie ciąży.

- Tabletki zostały w lodówce. Jakiś czas później zgłosiły się do mnie dwie kobiety w ciąży z wielkimi rozterkami. Długo rozmawiałyśmy. Nie oceniałam ich decyzji. Zostawiłam tabletki na stole. Wyszłam - czytamy.

To zdecydowanie jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie może podjąć kobieta. Każda ma jednak prawo do własnych opinii i decyzji, co z pewnością szanuje Anna Mucha.