Anna Lewandowska została twarzą szczoteczek do zębów. Internauci krytykują. "Obrzydza mnie to"

Anna Lewandowska to jedna z najpopularniejszych Polek, sportsmenka, celebrytka, bizneswoman i wzór dla wielu kobiet. Żona Roberta Lewandowskiego nie przypomina typowej WAG, która odcina kupony od popularności znanego męża sportowca. Ania postawiła na sukces zdobyty własną ciężką pracą, a marketingowego zmysłu nikt nie może jej odmówić. Była sportsmenka połączyła pasję z pracą i stworzyła prawdziwe imperium, jest jedną z ikon zdrowego stylu życia i obok Ewy Chodakowskiej najpopularniejszą trenerką i propagatorką sportu. Książki, płyty DVD, suplementy diety, aplikacja - "Lewa" doskonale wie, jak podbijać rynek.

Żona Lewandowskiego doskonale wie, jak zarabiać duże pieniądze, wykorzystuje do tego między innymi media społecznościowe. Posty sponsorowane i kontrakty reklamowe przynoszą jej wielkie pieniądze. Wielu fanów z pewnością zaskoczył jednak nowy produkt, jaki reklamuje Ania. Została bowiem twarzą marki, która zajmuje się produkcją szczoteczek do zębów. Choć produkt jest niewątpliwie potrzebny, wielu internautów skrytykowało Lewandowską.

Redakcja poleca

Anna Lewandowska doceniona przez "The Sun". "Jest twarzą fitnessu w Europie Wschodniej"

Anna Lewandowska odebrała wyróżnienie. Blogerka zalała się łzami

Anna Lewandowska skrytykowana za reklamowanie szczoteczek do zębów

Portal Pudelek zacytował komunikat prasowy, który Anna Lewandowska przesłała do mediów.

- Uśmiech to najlepszy sposób na porozumienie z drugim człowiekiem. Kiedy się uśmiechamy, wysyłamy innym dobrą energię, a to sprzyja budowaniu fajnych relacji i dobrej współpracy. Poza tym uśmiech pomaga też zredukować napięcie w stresujących sytuacjach, czyli wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Warto to podkreślać, a także to, że właśnie na zdrowie całego naszego organizmu - i oczywiście na biel i wygląd zębów - ma wpływ odpowiednia higiena jamy ustnej - czytamy.

Niestety, nowy kontrakt Anny nie spodobał się części internautów, którzy nie szczędzili trenerce krytyki. W sieci pojawiły się niepochlebne komentarze.

- Bierze wszystko, z czego jest kasa. Słup reklamowy.

- Obrzydza mnie, gdy tak bogaci są i dalej czerpią z reklam, jest jakaś granica przyzwoitości.

- Kiedy leka na zatwardzenie? - czytamy.

Wydaje się, że internauci zbyt ostro ocenili działanie Lewandowskiej. A co wy myślicie na ten temat, czy tym razem Ania przesadziła?