Angelina Jolie cierpi na rzadką chorobę. To schorzenie neurologiczne

Angelina Jolie wciąż jest jedną z najpopularniejszych hollywoodzkich aktorek. Swego czasu dużo mówiło się o zdrowiu 46-letniej gwiazdy. Ona sama często angażowała się w profilaktykę nowotworową, która jest dla niej bardzo ważnym tematem. Na raka zmarła mama aktorki, jej ciocia oraz babcia. Po śmierci mamy aktorka zdecydowała się na mastektomię. Angelina usunęła też jajniki i jajowody.

Zobacz też:  Angelina Jolie i The Weeknd spotykają się. Przyłapano ich na randce

 Angelina Jolie cierpi na rzadką chorobę. To schorzenie neurologiczne

Warto też dodać, że rozwód z Bradem Pittem negatywnie odbił się na jej zdrowiu. Aktorka znacznie schudła, a media spekulowały, że może mieć anoreksję. Do tematu swojej wagi Angelina w żaden sposób się nie odniosła, jednak w 2017 roku zdradziła, że choruje na  porażenie Bella.

"Sprawy stały się trudne (...). Czasami kobiety starają się przetrwać, dopóki nie odbije się to w ich własnym organizmie" - mówiła w rozmowie dla "Vanity Fair".

Warto podkreślić, że porażenie Bella to schorzenie neurologiczne, które powoduje paraliż nerwów twarzy i osłabienie mięśni. Chora osoba zmaga się z zaburzeniami zmysłu smaku, nadwrażliwością na hałas, czy niezdolnością zamykania oczu lub kącików ust. Osoby zmagające się z porażeniem Bella są bardziej podatne na sytuacje stresowe. Na razie naukowcy nie zbadali, co powoduje choroba, na którą choruje Angelina. Mówi się, że wpływ na nią mogą mieć zwykłe infekcje takie jak grypa czy opryszczka.

Pacjenci dotknięci porażeniem Bella mają spore szanse na odzyskanie swojego zdrowia. Ogromny wpływ ma jednak pomoc lekarzy czy terapeutów. Angelina Jolie zdecydowała się na leczenie za pomocą akupunktury. Gwiazda przyznała, że obecnie ta przypadłość coraz rzadziej jej dokucza.