Obserwuj w Google News

Agnieszka Włodarczyk zdradziła, jak się czuje przechodząc COVID i jakie miała objawy

2 min. czytania
19.03.2021 09:09
Zareaguj Reakcja

Agnieszka Włodarczyk poinformowała kilka dni temu o tym, że zaraziła się koronawirusem. Sprawę komplikuje fakt, że 40-letnia aktorka jest w ciąży. Gwiazda "13 posterunku" ujawniła, jakie miała objawy i jak się teraz czuje. Ma też kilka słów do hejterów.

Agnieszka Włodarczyk
fot. TRICOLORS/East News

Agnieszka Włodarczyk i jej partner w ostatnich miesiącach sporo podróżowali. Aktorka dobrze przechodziła początki ciąży, więc pobyt na egzotycznych wakacjach bardzo jej służył. Niedawno po dłuższym pobycie za granicą Włodarczyk wreszcie wróciła do Polski i... okazało się, że ma koronawirusa. Kiedy tylko poinformowała o tym w social mediach, pojawiło się wiele krytycznych głosów. Internauci zarzucili aktorce, że nie uważała, bawiła się na wakacjach i przywiozła stamtąd COVID, a teraz twierdzi, że złapała wirusa w Polsce. Chory jest także partner gwiazdy, Robert Karaś.

Zobacz także: Aleksandra Kisio została okradziona. Gwiazda straciła luksusowy samochód [FOTO]

Agnieszka Włodarczyk ujawniła, jakie miała objawy koronawirusa

W najnowszym wpisie w social mediach aktorka zdradziła, że dostaje od fanów bardzo wiele pytań o swój stan zdrowia i jest wdzięczna za taką troskę. Wyjaśniła, że obecnie w chorobie jest jej odrobinę lepiej. Dodała, że pierwsze objawy były dla niej trochę mylące, bo zrzucała je na karb ciąży. Potem jednak doszły kolejne, które zdecydowały o tym, by się zdiagnozować.

"Zatkany nos, ciężki, płytki oddech (ale zwalałam to na ciąże, bo się szybciej męczę), potem doszła gorączka i kaszel a skóra uwrażliwiła się razy 100. Do tego suchość w gardle jakbym wypiła cysternę domestosu. Tyle... Nie straciłam węchu ani smaku, z czego się ogromnie cieszę. Nie wychodzę z domu od tygodnia, bo i tak nawet przed badaniem nie miałam na to siły. Dziś pierwszy dzień, kiedy poczułam się odrobinę lepiej, dlatego mogę do Was naskrobać cokolwiek. Idzie ku lepszemu" - zdradziła.

Aktorka podziękowała wszystkim za troskę i dodała, że są pod opieką przyjaciół. Nie omieszkała też wspomnieć o hejterach.

"Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa i chęć pomocy. Sąsiadka przyniosła nam właśnie zupkę pod furtkę, a przyjaciel wczoraj zrobił podstawowe zakupy. Ludzie są kochani. Tak, liczą się dla mnie tylko i wyłącznie Ci dobrzy. Krzykaczy, tych, którzy sprzedają „dobre” rady, żebym w ciąży siedziała „na dupie” i niedouczonych wyznawców teorii spiskowych blokuję i wysyłam na księżyc" - napisała Włodarczyk.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET

Sonda Radia ZET

RadioZET.pl/AS

####default####