Obserwuj w Google News

Agnieszka Grochowska gorzko o życiu w pandemii. Zdradziła, czego jej brakuje

2 min. czytania
13.04.2021 08:57
Zareaguj Reakcja

Agnieszka Grochowska jest jedną z najpopularniejszych aktorek swojego pokolenia. Choć nigdy nie narzekała na brak pracy, również i jej pandemia dała się we znaki. W rozmowie z "Galą" aktorka opowiedziała m.in. o tym, jak zmieniło się jej życie w pandemii.

Agnieszka Grochowska
fot. Artur Zawadzki/Reporter/ East News

Agnieszka Grochowska jest jedną z najbardziej utalentowanych aktorek swojego pokolenia. Na swoim koncie ma role w takich filmach, jak m.in. "Warszawa", "Obce niebo", "Bez wstydu", "Pręgi" oraz "W ciemności". Choć nigdy nie musiała narzekać na brak pracy, pandemia jak niemal każdemu artyście dała się jej we znaki.

"Przerażający, bardzo przykry jest ten czas. Ludzie ciężko chorują, umierają, tracą pracę, oszczędności. To ogrom cierpienia. Staram się patrzeć na siebie w czasie pandemii z tej perspektywy. Nic z tych trudnych sytuacji nie było bowiem moim udziałem. I paradoksalnie, gdybym miała zrobić listę plusów i minusów, to w moim wypadku na pewno więcej jest plusów. Bardzo się starałam, by sytuacja mnie nie dogięła" - powiedziała Agnieszka Grochowska w rozmowie z "Galą".

Zobacz też:  Magdalena Cielecka jako mężczyzna. Zaskakująca metamorfoza aktorki

 Agnieszka Grochowska gorzko o życiu w pandemii. Zdradziła, czego ma dość

Gwiazda zdradziła, czego brakuje jej w pandemii.

"Rok temu w marcu było o wiele gorzej, byłam wyrwana z zawodowego nakręcenia, które bardzo lubię. To było trudne. Na pewno jest miliard rzeczy, których mi brakuje. Jak tylko było to ostatnie "otwarcie", kiedy działały teatry i kina, to z wielką radością poszłam do filharmonii na koncert symfoniczny" - powiedziała aktorka w rozmowie z "Galą".

Grochowska przyznała, że odczuwa niepewność związaną z brakiem pracy. Również uciążliwe jest dla niej zdalne nauczanie jej dzieci.

"Odczuwam brak pracy, niepewność. Czasami oczywiście wydaje mi się, że jeszcze chwila i zwariuję, siedząc w domu z dziećmi, ze zdalnym nauczaniem i z przedszkolem online. Ale cieszy mnie, że spędziłam z nimi tyle czasu. Że byliśmy razem i wiele rzeczy sobie mówiliśmy" - powiedziała.

Gwiazda przyznała, że ostatni rok pozwolił jej spojrzeć na swoje życie z dystansem.

"Wcześniej nie czułam potrzeby i w ogóle nie widziałam możliwości, by przyjrzeć się sobie w oderwaniu od mojej pracy. W jakimś sensie uwierzyłam, że to, co robię, bardzo mnie określa. I czasem na tym buduję poczucie swojej wartości. Nigdy nie byłam zakładniczką pracy czy wizerunku, bo zawsze świadomie wybierałam role, nie wchodziłam w show-biznes, a jednak niezajmowanie się pracą przez rok odczuwam jako ulgę. Po raz pierwszy od 20 lat, bo tyle wykonuję swój zawód, mogłam pobyć sama z sobą i nie przefiltrowywać wszystkich emocji przez role. Bo w pewnym sensie granie to forma autoterapii. Przez cały dzień przychodzą do mnie różne emocje i świadomość, że wieczorem idę do teatru i będę mogła, oczywiście na inny temat, choć także trochę prywatny, pokrzyczeć, pomagała. To był sposób na odkręcanie zaworów, które raz na jakiś czas chciały wybuchać" - podsumowała gwiazda.

Rozlicz PIT za darmo i przekaż 1 procent podatku na Fundację Radia ZET

Sonda Radia ZET
####default####