Obserwuj w Google News

Agnieszka Fitkau-Perepeczko padła ofiarą agresywnego mężczyzny. „Wypie*dalaj ku*wo!”

2 min. czytania
27.05.2022 15:25
Zareaguj Reakcja

Agnieszka Fitkau-Perepeczko co jakiś czas dzieli się z fanami zdarzeniami, jakie spotkały ją w codziennym życiu. Tym razem aktorka opisała nieprzyjemną sytuację, która spotkała ją pod Halą Mirowską w Warszawie. Przypadkowy mężczyzna ostro ją zwyzywał.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko
fot. VIPHOTO/East News

Agnieszka Fitkau-Perepeczko dała się poznać widzom jako Simona w „M jak miłość”. Z miejsca zyskała sympatię, a kiedy zniknęła z ekranu, fani byli oburzeni. Gwiazda przez wiele lat mieszkała w Australii, a aktualnie przebywa w Polsce. Na pewno nie będzie dobrze wspominać tego, co spotkało ją podczas wyprawy na zakupy. Starła się z „otłuszczonym panem w średnim wieku”.

Zobacz także:  Ślub od pierwszego wejrzenia: Przemoc w programie? Widzowie atakują Piotra. "Kto wie, do czego jest zdolny"

Agnieszka Fitkau-Perepeczko spotkała agresywnego mężczyznę

80-letnia aktorka postanowiła wybrać się po borówki do Hali Mirowskiej w Warszawie. Jak napisała, chciała zaszaleć „zamiast schabowego”. Tłok sprawił, że trudno jej było znaleźć miejsce do parkowania. Zresztą nie tylko jej.

- Tłok do parkowania, gorąco… Nagle jest miejsce, jestem o sekundę szybsza od nieco otłuszczonego pana w średnim wieku. Wystartował ze mną prawie jednocześnie, ale sekunda przewagi jest po mojej stronie... Otłuszczony sapie z furii i ma morderstwo w oczach... No to ja do mojej przyjaciółki hondy... Dalej kochana, nie dajmy się… No i pierwsze znalazłyśmy się w parkingowej działce – relacjonowała na Instagramie Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Aktorka z pewnością sądziła, że mężczyzna da sobie spokój i pojedzie dalej szukać miejsca do parkowania. Zamiast tego Agnieszka Fitkau-Perepeczko usłyszała stek wyzwisk. Zachowała jednak zimną krew.

- Wy… pier… dalaj kur..o – zaśpiewał melodyjnie otłuszczony Pan… Wolno, majestatycznie wysiadłam z samochodu, mając w pamięci najlepsze wzorce z westernowych scen… Zdjęłam wolno ciemne okulary... Czapkę bejsbolówkę. Otłuszczony wstrzymał dech. A ja powiedziałam: Dzień dobry Panu... Jestem Agnieszka, bardzo chciałam Pana poznać... Pańska żona mówiła mi, że jest Pan wspaniałym mężczyzną – napisała aktorka. Reakcja mężczyzny była bezcenna.

Redakcja poleca

- Pan zdębiał… Jakiś charkot, bełkot… Niby przeprosiny wyrwały mu się z gardzieli. Nieważne… Co jest ważne... Że nienawiść nawet w drobnym parkingowym kontakcie przesłania ludziom normalne zachowanie... Mętny płyn zalewa oczy, a z pyska toczy się piana.… Ten facet był gotowy mnie zastrzelić gdyby miał pistolet... A przecież jestem kobietą i byłam pierwsza! Żałosna sytuacja, powiem Wam, odechciało mi się borówek, kupiłam czereśnie... zagraniczne… 29 zł za kg – skwitowała Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Pod wpisem aktorki pojawiły się dziesiątki komentarzy, w których fani chwalą ją za zachowanie klasy i stylu, w przeciwieństwie do agresywnego mężczyzny. Mają nadzieję, że ów pan na drugi raz zastanowi się nad powściągnięciem swoich emocji.

Sonda Radia ZET
####default####