Agata Młynarska atakuje ministra Czarnka za wypowiedź o nadwadze dziewczynek. "Ciąża gastronomiczna"

Agata Młynarska to popularna dziennikarka, która zyskała sobie ogromną popularność widzów. Choć karierę rozpoczynała od współpracy z Telewizją Polską, obecnie kojarzona jest z TVN oraz autorskimi formatami publikowanymi w mediach społecznościowych. Popularność zdobyła, prowadząc finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, do dziś wspiera Jurka Owsiaka i jego charytatywne akcje. Jest także bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie komentuje między innymi to, co dzieje się w kraju. Choć  wyjechała z Polski do Hiszpanii, nie mogła przejść obojętnie obok słów ministra edukacji Przemysława Czarnka, które wiele osób uznało za skandaliczne.

Minister edukacji nie pierwszy raz wywołał burzę swoją wypowiedzią. Otwarcie wypowiadał się na temat niechęci do LGBT czy komentował "miejsce kobiet" w społeczeństwie. Ciężko uznać go za człowieka sprzyjającego liberalnemu podejściu do kształcenia młodzieży. Po raz kolejny nie najlepszy ślad po sobie zostawił, oceniając wyzwania w kwestii pracy nad kondycją fizyczną młodzieży. Zasugerował, że u dziewcząt jest to "większy problem", co zbulwersowało wiele osób, między innymi Agatę Młynarską.

Agata Młynarska o ministrze edukacji Przemysławie Czarnku. "Ciąża gastronomiczna"

Wiele osób było oburzonych słowami Czarnka. Kolejna niefortunna wypowiedź ministra edukacji sprowokowała Agatę Młynarską do publikacji na Instagramie prześmiewczego, ale mocnego i ważnego komentarza.

- Panie Ministrze! Z dziewczynkami w ogóle jest problem. Mają własne zdanie, mówią, co myślą, walczą o swoje prawa, robią kariery, kochają, kogo chcą i jak chcą, bywają w różnych rozmiarach, rodzą dzieci. A jak już zostaną matkami, to z pazurami rzucą się, żeby je bronić. Zwłaszcza kiedy słyszą słowa tak szkodliwe dla ich psychiki (...) Jak Pan wie, stan psychiatrii dziecięcej w Polsce jest w opłakanym stanie. Nie ma gdzie leczyć dzieci. Także z zaburzeń w odżywianiu. Niestety, nasze dzieci wyjdą z pandemii z różnymi problemami, także z otyłością. Jest ona w Polsce od dawna epidemią wśród naszych dzieci i młodzieży. Pozwoliłam sobie zrealizować film dokumentalny o tym problemie (...). Nie dokładajmy im problemów, nie stygmatyzujmy. One bardzo cierpią i potrzebują wsparcia. Ale przede wszystkim systemowej pomocy - gorzko oceniła dziennikarka.

Nie zabrakło także złośliwego przytyku. Młynarska zasugerowała, że o delikatnym zrzuceniu wagi powinien pomyśleć także zatroskany o młodzież minister.

- Dobrze, że Pan chce, aby było więcej zajęć ruchowych w szkole. Doceniamy tę troskę. Zresztą. Patrząc na Pana z czystej troski, zauważam początek „ciąży gastronomicznej”. Proszę pomyśleć o diecie i ruchu. Przecież przykład idzie z góry, a w zdrowym ciele zdrowy duch! Czyż nie tak? - podsumowała.

Uważacie, że minister powinien dać dobry przykład?