Obserwuj w Google News

Absurdalny komentarz w „Wiadomościach” TVP. Chodzi o wzrost cen ogrzewania. „Same dobre informacje”

2 min. czytania
24.08.2022 11:27
Zareaguj Reakcja

W niedawnym odcinku „Wiadomości” TVP poruszony został temat gigantycznych wzrostów cen ogrzewania oraz rozwiązań, jakie w tej sytuacji proponuje rząd. Absurdalne słowa prowadzącej wydanie zaskoczyły widzów.

TVP
fot. Twitter/tvp.ino/screen

„Wiadomości” TVP nie przestają zaskakiwać. Regularnie dostarczają nie tylko informacji, przesyconych zachwytem nad sukcesami partii rządzącej, będąc źródłem wielu absurdów. Jednak to, co niedawno można było usłyszeć z ust prowadzącej program, był zaskoczeniem nawet dla najwierniejszych widzów TVP.

Zobacz także: „Wiadomości” przeszły same siebie? W naukowym materiale ekspertem Zenek Martyniuk [WIDEO]

Absurdalny komentarz Edyty Lewandowskiej o podwyżkach cen za ogrzewanie

W niedawnym wydaniu, prowadzonym przez Edytę Lewandowską, rozmawiano m.in. o podwyżkach cen za ogrzewanie. W studiu gościł wiceminister finansów, Artur Soboń, który omawiał zapowiedziane wzrosty cen. Prowadząca postanowiła rozpocząć od „samych dobrych wiadomości” i przypomnieć słowa minister Anny Moskwy.

Dziś z rządu popłynęły same dobre informacje. Podwyżka za ogrzewanie i ciepłą wodę dla odbiorców indywidualnych nie będzie wyższa niż 40 proc. - powiedziała z zadowoleniem Lewandowska, rozpoczynając rozmowę z gościem.

Mamy wsparcie dla ogrzewających domy węglem, jest przedłużenie tarczy antyinflacyjnej na gaz, energią i paliwa, dzisiaj dochodzą dopłaty do innych nośników, czyli LPG, peletu czy drewna, i wreszcie jest taryfa, która pozwoli rodzinom korzystającym z ciepła systemowego obniżyć wydatki. W przypadku rodziny, która do ogrzania mieszkania o powierzchni 70 m kw oraz wody używa ciepła opartego na węglu, będzie to korzyść ok. 1 tys. zł a w przypadku gazu ok. 4 tys. zł mniej – wyliczał potem Soboń.

Redakcja poleca

Widzowie, zszokowani taką retoryką w TVP nie kryją oburzenia. Wielu z nich dało temu upust w sieci.

Ludzie powinni płacić po 10 000 zł za tonę węgla, po 100 zł za bochenek chleba i po 50 zł za litr paliwa. Może w końcu się obudzą. Szkoda tylko, że będzie za późno.

Ale super! Tylko 40% podwyżki! Hurraaaa! Idę do szefa o 40% podwyżkę, powiem mu, że niech się cieszy, bo to tylko 40%.

Nic głupszego dzisiaj i jutro nie przeczytacie

Sytuacja finansowa tych dwojga jest na pewno dobra – komentują na Twitterze.

####default####