365 dni: Michele Morrone stracił rolę w hicie Netflixa
Obserwuj w Google News

365 dni: Morrone stracił rolę w hicie Netflixa. To przez stan jego zdrowia. "To mnie dobija"

2 min. czytania
03.03.2021 19:51
Zareaguj Reakcja

Michele Morrone, doskonale znany z roli w ekranizacji "365 dni", stracił rolę w serialu Netflixa. Nie wystąpi w "Toy Boy" z powodu stanu zdrowia. Niestety, aktor nadal dochodzi do siebie po operacji.

Michele Morrone
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/ EAST NEWS

Michele Morrone to włoski model, aktor i piosenkarz, który karierę rozpoczynał na deskach teatrów. Na ekranie zadebiutował w 2011 roku w miniserialu "Come un delfino 2", od tego czasu rozwijał swoją aktorską karierę. Być może większość polskich widzów nie wiedziałaby o istnieniu Włocha, gdyby nie jedna z głównych ról w ekranizacji erotycznej powieści Blanki Lipińskiej "365 dni", w której wcielił się w gangstera Massimo. Zaśpiewał także piosenkę napisaną na potrzeby obrazu. Choć film został zmiażdżony przez krytyków i otrzymał aż siedem nominacji do antynagród Złotych Malin, odniósł komercyjny sukces i uczynił Morrone postać rozpoznawalną na całym świecie. Warto podkreślić, że Michele także został nominowany do Złotej Maliny dla najgorszego aktora właśnie za kreację w "365 dni".

Nie zmienia to faktu, że włoski aktor nadal z powodzeniem realizuje się zawodowo, w 2021 roku zagrał w "Duetto", zaplanowano także wydanie jego singla "Beautiful". Miał także pojawić się w drugim sezonie hiszpańskiej produkcji Netflixa, dobrze przyjętym serialu "Toy Boy". Niestety, za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że stan zdrowia nie pozwoli mu na zagranie roli, z którą wiązał duże nadzieje. 

365 dni: Michelle Morone nie zagra w serialu Netflixa. Stan zdrowia nie pozwala mu na pracę na planie

17 lutego pojawiła się informacja, że Michele Morrone trafił do szpitala. Musiał przejść operację pleców, mając nadzieję, że wydobrzeje na tyle szybko, by móc pracować na planie "Toy Boy". Niestety, okazało się, że będzie dochodził do sprawności na tyle długo, że nie da rady zagrać w produkcji Netflixa. Smutny aktor poinformował o tym fanów za pośrednictwem swojego Instastory.

- Potrzebuję więcej czasu, by wrócić do zdrowia. Lekarz powiedział mi, że jeszcze przez parę miesięcy nie będę mógł pracować na planie. To mnie dobija, bo jak wiecie miałem w planach projekt, był nim "Toy Boy". Z powodu tych problemów nie pojawię się na planie tej produkcji. Nadal nie doszedłem do siebie, nadal mam szwy (...) Jest mi bardzo smutno, bo bardzo chciałem wziąć udział w tym projekcie, ale zdrowie jest najważniejsze - powiedział aktor.

Gwiazdorowi "365 dni" życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Sonda Radia ZET
####default####