Eksperci ostro o Cichopek i Kurzajewskim. „Ekshibicjonizm nie do pomyślenia”
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski oficjalnie potwierdzili swój związek, chwaląc się swoim szczęściem na antenie TVP. Program poświęcony miłości pary nie spodobał się specjalistom od mediów. „Nie powinno się tego robić” – grzmią. Słusznie?

Kasia Cichopek świętowała niedawno swoje 40. urodziny, z okazji których wybrała się do Izreala, gdzie oddawała się żarliwym modlitwom. Nie omieszkała pochwalić się uroczystością na Instagramie, co nie uszło uwadze Pauliny Smaszcz, byłej partnerce Kurzajewskiego, która zdradziła, że aktorka na wycieczkę nie wybrała się sama.
Zobacz także: Smaszcz atakuje Cichopek w jej urodziny. Wywlekła najgorsze brudy
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski po głośnym coming-oucie. Eksperci oceniają
Po zamieszaniu na Instagramie o miłości pary dowiedziała się cała Polska. Wszystko za sprawą materiału wyemitowanego na antenie stacji TVP, podczas którego Kasia i Maciej podzielili się z fanami radosną nowiną. Co na to medioznawcy?
Jak zauważa Jacek Dąbała, profesor UJ, opowiadanie o swoim życiu prywatnym wiąże się z konsekwencjami.
Trzeba pamiętać, że tego typu aktywność jest niezwykle ryzykowna: gdy odsłaniamy prywatność, tworzy się bowiem coś w rodzaju medialnej kuli śnieżnej. Unikałbym tego typu zachowań, unikałbym wszystkiego, co wkracza tak głęboko w prywatność. (...) Wszystkich, którzy decydują się na tego typu odsłanianie się, ostrzegam, że – przynajmniej moje doświadczenie i wiedza na temat mediów są takie, iż po prostu nie powinno się tego robić. Jestem raczej zwolennikiem bardzo ścisłego rozgraniczania prywatności i pracy. Nawet jeżeli pracuje się w trybie celebryckim – powiedział serwisowi Wirtualnemedia.
W nieco mocniejszych słowach wypowiedział się o ruchu Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego profesor UW, Maciej Mrozowski.
Ekshibicjonizm nie do pomyślenia i nie do zaakceptowania. W moim przekonaniu to jest brak stylu, stawianie siebie przed frontem i zasłanianie tego, co powinno być treścią. Czynienie z siebie atrakcji programu w telewizji publicznej nie powinno mieć miejsca. Nie jest to najgorszy przykład upadku Telewizji Polskiej, bo są inne, bardziej dramatyczne – ale, tak czy siak, uważam, że to jest zwyczajnie nieeleganckie i nie powinno mieć miejsca – zakończył.
Choć medialna szopka, jaką uraczyła nas para prezenterów, nie spodobała się ekspertom, część fanów z pewnością jest zachwycona takim obrotem spraw. A Wy co myślicie?
RadioZet.pl/Wirtualnemedia.pl
Gwiazdy, które brały ślub kilka razy. Kto jest rekordzistą? [GALERIA]
