Obserwuj w Google News

"Squid Game" to plagiat? Uderzające podobieństwo serialu "Death Parade" do hitu Netflix

3 min. czytania
26.10.2021 08:19
Zareaguj Reakcja

"Squid Game" nie jest jedyną tego typu produkcją azjatycką. Wiele lat przed premierą serialu Netflix zadebiutowało anime "Death Parade". Co łączy te dwa tytuły?

Squid Game - kadr z serialu Netflix
fot. Everett Collection/East News

Serial "Squid Game" osiągnął ogromną międzynarodową popularność, bijąc wszelkie rekordy platformy Netflix. Okazuje się jednak, że wiele pomysłów ukazanych w południowokoreańskiej produkcji, pojawiło się kilka lat wcześniej w anime "Death Parade". Czy można mówić o plagiacie?

"Squid Game": "Death Parade" - podobny serial do hitu Netflix

Początek jesieni 2021 należy do "Squid Game". Serial Netflix nie tylko osiągnął ogromne wyniki oglądalności, ale również przyniósł wysokie zarobki. Fani niecierpliwie czekają na oficjalną decyzję w sprawie drugiego sezonu i wypełniają ten czas, poszukując seriali podobnych do "Squid Game".

Redakcja poleca

Jednym z nich jest anime "Death Parade", które zadebiutowało w 2013 roku. Dziennikarz Hilary Leung z portalu CBR zwrócił uwagę, że japońska animacja ma wiele cech wspólnych ze "Squid Game". Twórca serialu Netflix postanowił połączyć ze sobą dwa z pozoru nieprzystające elementy - dziecięce zabawy z walką na śmierć i życie. W serialowym turnieju uczestnicy grają w ekstremalne wersje gier z dzieciństwa, w których przegrana oznacza zgon zawodnika. Okazuje się, że podobny pomysł został wykorzystany przez twórców "Death Parade".

"Death Parade" rozgrywa się w zaświatach. Pary ludzi, którzy zginęli w tym samym czasie, trafiają przed oblicze Decima - postaci, która ma zadecydować o ich dalszym losie. Zmarli, niepamiętający jak zginęli, stają się uczestnikami serii gier dla dzieci takich jak rzutki, kręgle i cymbergaj i walczą o swoje dusze. Decim jako arbiter wie wszystko na temat uczestników i obserwuje ich zachowanie podczas turnieju, by dokonać ostatecznego osądu - decyduje, kto zostanie reinkarnowany, a kto wysłany w pustkę. Mniej więcej w połowie gry gracze odzyskują fragmenty wspomnień. Gdy turniej zbliża się do końca, przypominają sobie, jak zginęli i orientują się, co jest stawką, o którą grają.

Redakcja poleca

"Squid Game": hit Netflix jest plagiatem?

Zarówno w "Squid Game", jak i "Death Parade" mamy do czynienia z pozorną uczciwością gier. Chociaż Lider uważa zasady za rzecz świętą i od początku utrzymuje, że wszyscy gracze mają równe szanse na wygraną, prawda jest zupełnie inna, a regulamin wielokrotnie bywa naginany przez obie strony. Tego typu manipulacja objawia się również w momencie, kiedy gracze mają podjąć decyzję, o ewentualnym przerwaniu gry. Organizatorzy chorej zabawy od początku wiedzą, że sytuacja materialna zmusi większość wybranych osób do powrotu na wyspę.

Podobnie jest w "Death Parade". Uczestnicy są od początku manipulowani, poprzez pozbawienie wspomnień, które są im dawkowane w taki sposób, by wydobyć z nich ich najgorsze oblicza. Dzięki temu sędziowie mogą zobaczyć, jakimi na pozór osobami są zmarli i w ten sposób łatwiej podjąć decyzję o ich losie. Arbitrzy nie są jednak ludźmi, więc ciężko im zrozumieć pewne zachowania uczestników gry. Widać to w jednej z pierwszych gier, w której Decim podejmuje błędną decyzję, niewłaściwie interpretując zachowania uczestników, nagradzając ponownym życiem osobę, okłamującą swojego przeciwnika.

Turniej w "Squid Game" został stworzony, by zaspokoić chore żądze bogaczy. Osią "Death Parade" jest natomiast ocena wartości uczestników. Oba seriale pokazują, jak zwykłe gry dla dzieci gry mogą wydobyć z ludzi to, co w nich najlepsze i najgorsze. Chociaż posługują się pewnymi wspólnymi elementami, trudno mówić o plagiacie. Warto też zwrócić uwagę, że Dong-hyuk Hwang pracował nad produkcją ponad 10 lat, a więc zanim powstało japoński anime. Niewykluczone, że serial "Death Parade" był źródłem inspiracji dla twórcy "Squid Game", ale tytuły zdecydowanie więcej dzieli, niż łączy. Jedno jest pewne - wielu fanów hitu Netflix może obejrzeć anime, jeśli szuka podobnych wrażeń, co podczas seansu południowokoreańskiej produkcji.

Redakcja poleca

"Squid Game" sezon 2: kiedy premiera na Netflix? 

Chociaż na razie produkcja nie dostała oficjalnie drugiego sezonu, biorąc pod uwagę jego popularność, można śmiało założyć, że prędzej czy później zobaczymy nowe odcinki hitu Netflix. Pierwszy sezon "Squid Game" trafił na Netflix 17 września 2021 roku. W rolach głównych wystąpili Jung-jae Lee, Hae-soo Park, Ho-yeon Jung, Tripathi Anupam, Soo Oh-young oraz Ha-joon Wi.

Sonda Radia ZET

RadioZET.pl/CBR

####default####