Lindsey Pearlman nie żyje. Gwiazda serialu "Szpital miejski" miała 43 lata [FOTO]

Lindsey Pearlman nie żyje. Aktorka, znana z licznych ról serialowych, w tym w kultowym "Szpitalu miejskim", a także "Sprawiedliwości Chicago" i "Imperium", zaginęła kilka dni temu. Jej bliscy zgłosili zaginięcie w niedzielę 13 lutego. Po pięciu dniach poszukiwań sprawa miała swój tragiczny finał. W piątek 18 lutego niedaleko Hollywood znaleziono ciało aktorki. Departament Policji w Los Angeles bada sprawę, by ocenić, czy do śmierci doszło z udziałem osób trzecich. Morderstwo aktorki nie jest obecnie wykluczane. Przyczyna śmierci Pearlman nie została jeszcze ujawniona.

Zobacz także: Jan Hryniak nie żyje. Reżyser "Zenka" zmarł po długiej chorobie w wieku 52 lat

Lindsey Pearlman nie żyje. Aktorka "Szpitala miejskiego" miała 43 lata

Vance Smith, mąż zmarłej aktorki, poinformował w social mediach o odnalezieniu ciała żony.

Policja znalazła Lindsey. Odeszła. Jestem zdruzgotany. Więcej informacji przekażę później, jednak chciałem podziękować wam za wszelkie wsparcie oraz prosić o uszanowanie prywatności całej rodziny w tym trudnym czasie - napisał.

Redakcja poleca

Alfred Sole nie żyje. Twórca kultowego horroru "Alicjo, słodka Alicjo" miał 78 lat

Witold Paszt nie żyje. Na co chorował? „Wydawało się, że był przemocny”

Lindsey Pearlman dorastała w Chicago. W The Second City Conservatory uczyła się komedii. Po przeprowadzce do Los Angeles aktorka dostała rolę w serialu NBC "Sprawiedliwość Chicago", gdzie grała postać Joy Fletcher. Regularnie pojawiała się także w "Szpitalu miejskim", a także serialach "Empire", "Sneaky Pete", czy też "American Housewife". Zagrała także w serialu Netflixa "Selena - serial".