Obserwuj w Google News

Schuchardt odmówił polskiej reżyserce. Dostał od niej szokującą wiadomość: „Byłem załamany”

2 min. czytania
22.02.2023 15:21
Zareaguj Reakcja

Tomasz Schuchardt gościł w „Nie mam pytań”, gdzie zdradził kulisy swojej kariery. Aktor opowiedział m.in. zaskakującą historię współpracy z pewną polską reżyserką. Odmówił zagrania w jej filmie. Jak wyznał w Radiu ZET, jego decyzja nie spotkała się z dobrym odbiorem. 

Tomasz Schuchardt Radio ZET
fot. Radio ZET

Tomasz Schuchardt pojawił się w niedzielnej audycji Radia ZET „Nie mam pytań”. W rozmowie z Szymonem Majewskim przybliżył słuchaczom historię sprzed lat, przez którą bał się o swoją karierę. Aktor odmówił udziału w filmie pewnej polskiej reżyserki.

Odsetki od Zetki: Radio ZET pomoże Ci spłacić kredyt. Wyślij zgłoszenie

Redakcja poleca

Tomasz Schuchardt w Radiu ZET. Zdenerwował polską reżyserkę, ujawnił treść SMS od niej

Tomasz Schuchardt wrócił myślami do początków swojej kariery. Znany z głośnej roli w serialu „Wielka woda” aktor opowiedział o współpracy z jedną z polskich reżyserek.

To był pierwszy film, którego odmówiłem i nie był komedią romantyczną. Główna rola. Sytuacja dwójkowa, damsko-męska. Mam próby z moją koleżanką. Jedna, druga, trzecia. Po tych próbach była przerwa.

Z upływem czasu aktor miał coraz więcej wątpliwości i uświadomił sobie, że nie chce angażować się w ten projekt.

Tyle dylematów. Jak ja to odrzucę czy coś, to może to zaważyć… To był początek. To byłby mój czwarty film. Czułem całym sobą, że nie mogę tego wziąć. Dzwoniłem do agentki. W końcu wysmarowałem maila w bardzo kulturalny sposób. Odmówić, ale argumentować dlaczego, co mi nie pasuje, dlaczego czuję, że to nie będę ja, że to nie dla mnie. Nie, że to g*wno. To nie była taka rozmowa.

Redakcja poleca

Tomasz Schuchardt postanowił ujawnić w Radiu ZET treść wiadomości, jaką otrzymał od kobiety. Jak sam wyznał, po tej sytuacji zaczął obawiać się o swoją karierę.

SMS zwrotny, który otrzymałem, był taki: „No, powiem Ci szczerze, że to jest grube, co napisałeś. Jeżeli już tak się czujesz wysoko, to chciałam Ci powiedzieć, że wcale nie jesteś w takim miejscu, by tak sobie odmawiać. Trochę za szybko, żeby gwiazdorzyć”. Pamiętam, że przez chwilę byłem absolutnie załamany. Kurde, ja już nic nie zagram. Ta reżyserka będzie kimś, kto pozamyka mi jakieś furtki, że będzie coś na mnie mówiła. (…) Zdobyłem się na SMS, w którym napisałem: „To przykro, że tak myślisz. Mam nadzieję, że może jednak jeszcze kiedyś nam przyjdzie razem pracować”.

Nagrodzony Złotym Lwem za rolę w „Chrzcie” aktor przyznał, że nie planuje już współpracować z tą osobą. Jak sam określił, reżyserka jest na jego „czarnej liście”.

Nie powinna tak zrobić. (…) To nie miało żadnego znaczenia. To było nic. Tak naprawdę nic nie mogła mi w karierze zrobić albo nie zrobić. (…) W ogóle nie powinienem takich rzeczy personalnie odbierać. Powinienem być silniejszy w takich momentach.

Redakcja poleca

Gość „Nie mam pytań” nie ukrywa, że w przepracowaniu całej tej sytuacji pomogła mu terapia.

Asertywność, pewność siebie, te rzeczy, które są moimi zdobyczami z terapii… To one pozwalają mi dyskutować teraz z ludźmi, powiedzieć: „Nie czuję tego. Nie mogę w tym zagrać”.

Pełna rozmowa z Tomaszem Schuchardtem w Radiu ZET dostępna jest poniżej:

####default####