Znany wokalista zmarł w wieku zaledwie 28 lat. Jego hit odsłuchano 13 milionów razy

B. Smyth nie żyje. Wokalista znany z przeboju "Twerkoholic" zmarł 2 lata przed trzydziestymi urodzinami.

B. Smyth nie żyje. Wokalista miał zaledwie 28 lat

Śmierć artysty potwierdził jego brat, Denzil. Muzyk miał zaledwie 28 lat i zmarł z powodu zwłóknienia płuc, które najczęściej dotyka osób starszych. Choroba polega na pojawianiu się blizn wokół pęcherzyków płucnych, co utrudnia transportowanie tlenu do krwiobiegu.

- Z przykrością muszę przekazać, że mój brat umarł dziś rano z powodu niewydolności oddechowej po długiej walce ze zwłóknieniem płuc - opowiada Denzil.

Redakcja poleca

Kymberly Herrin nie żyje. Aktorka znana z "Pogromców duchów" miała 65 lat

Janette Slack nie żyje. Artystka miała tylko 42 lata

Młody artysta był przygotowany na śmierć. Przed odejściem poprosił brata, żeby ten nagrał wideo, w którym podziękuje w jego imieniu fanom za miłość i wsparcie, które dostawał w trakcie trwania kariery.

- Mój brat był bardzo podekscytowany widząc, jak wielu z Was nagrywa filmy do jego najnowszego singla. Kiedy leżał na OIOM-ie, to wywoływało szeroki uśmiech na jego twarzy.

B. Smyth nie żyje. Kim był muzyk?

Brandon Smith rozpoczął swoją karierę na YouTubie, gdzie publikował własne interpretacje wielkich hitów.

W 2012 roku zadebiutował singlem "Leggo" z 2 Chainz, który trafił na 12. miejsce na liście przebojów Billboard’s Hot R&B Songs. Rok później współpracował przy tworzeniu "Win Win" Futire'a.

W 2014 roku Smith nagrał swój największy przebój. "Twerkoholic" zanotował przeszło 13 milionów odtworzeń na platformie Spotify.