Adek WWA nie żyje. Ciało rapera znaleziono w mieszkaniu, wydano oświadczenie

Klaudia Bochenek

2 min. czytania

20.03.2023 10:50

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Adek WWA nie żyje. Nagła śmierć rapera wstrząsnęła jego przyjaciółmi i współpracownikami. Niedługo przed tragedią zapowiadał nową płytę. Ciało artysty znaleziono w mieszkaniu. Co się stało?

Adek WWA zmarł 18 marca 2023 roku. To ojciec rapera jako pierwszy poinformował o tragedii i wydał krótkie oświadczenie. Fani zachodzą w głowę, co mogło się stać. Na razie do informacji publicznej nie podano przyczyny śmierci rapera. Wiadomo, że wcześniej zmagał się uzależnieniami.

Zobacz także: Szymon "Tur" Grzywacz nie żyje. Raper i producent zmarł w wieku 41 lat

Adek WWA nie żyje. Ciało rapera znaleziono w mieszkaniu

- Bardzo proszę o niepisanie na razie do mnie wiadomości prywatnych. Jest mi naprawdę ciężko, jestem po prostu zmęczony. Tak, Adi zmarł dzisiaj koło południa w swoim mieszkaniu – napisał 18 marca na Facebooku ojciec rapera, Sebastian Misztal.

- Żegnaj kochany synu, jeszcze dokończymy kiedyś ten klip – dodał kilka godzin później ojciec Adka WWA pod wspólnym zdjęciem.

Raper Adek WWA najbardziej znany był z utworu „Rajza”, który na YouTubie uzbierał 3 mln wyświetleń. W 2022 roku wydał album „Wandal w aureoli”. Niedawno artysta promował swoją najnowszą EPkę „Bad”, publikując klip „Buja się fura”. Kilka dni temu pochwalił się najnowszymi produkcjami pt. „Sheller” i „Ja wiem”.

Niestety, raper od pewnego czasu walczył z uzależnieniami. Próbował odciąć się od alkoholu i narkotyków.

- Obecnie zdrowie mi się posypało i przebywam w szpitalu. Za jakiś czas z niego wyjdę i idę dalej po zmianę swojego życia – informował Adek WWA pod koniec 2021 roku.

Redakcja poleca

Nie żyje 28-letni raper. Podczas koncertu nagle dwukrotnie upadł

Bobby Caldwell nie żyje. Wykonawca słynnego hitu miał 71 lat

- Miał być nasz wspólny, kolejny utwór tym razem z teledyskiem, lecz los ułożył inny scenariusz. Dlatego już w mojej pamięci na zawsze pozostanie „Bądź zawsze sobą”. Dziękuję. Aduś, cokolwiek się wydarzyło, za wcześnie i po ludzku trudno mi w to uwierzyć. Nawijaj z Aniołami w niebie, widocznie tam potrzebują najlepszych – żegnał Adka Paweł Mosiołek, wokalista i autor tekstów.