Obserwuj w Google News

Wstrząsający list pożegnalny 27-letniej gwiazdy muzyki

Piotr Krajewski
2 min. czytania
19.12.2017 11:03
Zareaguj Reakcja

Informacja o śmierci Kim Jong-hyuna wstrząsnęła fanami K-popu. Lider jednego z najsłynniejszych koreańskich zespołów najprawdopodobniej odebrał sobie życie. W sieci pojawiła się treść jego listu pożegnalnego.

Wstrząsający list pożegnalny 27-letniej gwiazdy muzyki
fot. Youtube (SMTOWN)

Kim Jong-hyun, lider jednego z najpopularniejszych koreańskich boysbandów, nie żyje. Wszystko na to wskazuje, że członek SHINee odebrał sobie życie. Informacje o samobójstwie nie zostały jednak jeszcze potwierdzone przez służby. Trwa śledztwo w tej sprawie.

W sieci pojawił się list pożegnalny napisany przez gwiazdę. 27-latek poprosił swoją przyjaciółkę Nine9 z zespołu Dear Cloud o upublicznienie jego notatki.

- Jestem zniszczony od środka. Depresja, która mnie powoli pożerała, w końcu mnie pochłonęła i nie byłem w stanie jej pokonać. Nienawidziłem siebie. Jeśli nie mogę oddychać, lepiej przestać – napisał Jong-hyun.

Artysta przyznał również, iż od dłuższego czasu doskwierały mu samotność, ból, cierpienie, presja i życie w świetle reflektorów, a jego lekarz twierdził, że powodem depresji jest osobowość Kima.

- Po prostu powiedz mi, że ciężko pracowałem. Że warto było dojść tak daleko. Nawet jeśli nie potrafisz się uśmiechnąć, kiedy mnie wypuścisz, proszę, nie obwiniaj mnie. Ciężko pracowałem. Naprawdę ciężko. Do widzenia – dodał na sam koniec listu Kim Jong-hyun.

Pełna treść listu w języku angielskim jest dostępna tutaj.

Korea Południowa krajem samobójców

Nie od dziś wiadomo, że państwo ze stolicą w Seulu ma bardzo wysoki wskaźnik samobójstw. Koreańskie społeczeństwo żyje pod ciągłą presją, a ludzie bezustannie konkurują ze sobą. Wysokie standardy zachowań i wyglądu fizycznego powodują, że wielu artystów z branży rozrywkowej nie wytrzymuje presji rywalizacji.

Śmierć gwiazdy

Jong-hyun został znaleziony nieprzytomny około godz. 17:00 czasu lokalnego w swoim mieszkaniu w jednej z dzielnic Seulu, stolicy Korei Południowej.

Służby ratownicze miała wezwać siostra artysty, która poinformowała policję o możliwości popełnienia samobójstwa przez jej brata.

Nieprzytomnego 27-latka zabrano do szpitala, gdzie ostatecznie zmarł. Nieoficjalnie mówi się, że w mieszkaniu odnaleziono płonący brykiet z węgla. W sprawie śmierci trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczynę zgonu młodego piosenkarza.

Śmierć gwiazdy potwierdziło SM Entertainment, wytwórnia i agencja talentów, do której należał cały zespół.

Zmarły gwiazdor był uznawany za jednego z najlepszych performerów i tancerzy prezentujących muzykę z gatunku K-pop.

Smog truje Polskę: Sprawdź listę chorób, które może powodować

RadioZET.pl/allkpop.com/bbc.com/PK

####default####